• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Najnowsze wpisy, strona 55


< 1 2 ... 54 55 56 57 58 ... 91 92 >

Bez tytułu

Życie jakby zatrzymało się, spowolniło bieg... Nagle ludzie zaczeli znajdować czas zeby wstapić do kościoła wracając z zakupów, idąc do szkoły, do pracy. Ludzie znaleźli na to czas. Czyżby odmiana losów świata? Tylko co bedzie za tydzien?

05 kwietnia 2005   Komentarze (7)

Bez tytułu

Ostatnie dni upłynęły u mnie pod znakiem melancholii, zadumy, przemyśleń. Chyba tak jak u każdego człowieka. Sądze, że to co się stało wywarło wpływa na każdym z nas i każdego w jakiś sposób poruszyło i dotknęło. Melancholia, smutek, momentami troche żalu. Ale najwięcej było przemyślen, podsumowań. Ale czy naprawde trzeba było smierci tego człowieka by świat zjednoczył się? Wszędzie pełno spekulacji...

Dziwnie się czuje nastał dla mnie dziwny czas. Czuję jakbym obserwowała moje życie z boku. Po raz kolejny... Znowu się zgubiłam? A może pozwoliłam, żeby sobie płynęło... Ot tak... Wczoraj, dzisiaj, jutro. Wiecie jakoś mi tak wszytsko obojetne. Dziwnie... Heh chyba to słowo okresla wszystko bo inaczej nie umiem tego okreslić. Czuje ze się wszystko zmieniło wokół mnie i bynajmniej nie ma to związku ze śmiercia papieża. Znowu nie rozumiem tego co się dzieje. Po raz kolejny muszę znaleźć pkt. zaczepiania. Takie chyba nasze życie. Ciągle trzeba coś odkrywać.

Chciałam, aby ta notka abstrakowała od ostatnich dni, wydarzeń... Ale chyba się nie da?

04 kwietnia 2005   Komentarze (6)

Bez tytułu

[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]

Nigdy nie wierzyłam w instytucje Kościoła, ale wierzyłam w Ciebie... Twoje słowa nie były puste, a nauka płynęła z serca. Byłeś WIELKIM Polakiem, Europejczykiem, Człowiekiem.... Nazawsze pozostaniesz naszym papieżem, na zawsze będziesz w naszych sercach... Zjednoczyłeś cały świat, oplatając go rękoma swojej miłości i nauki... Chylę przed Tobą czoła... I składam hołd tak znakomitemu człowiekowi... Chciałabym wierzyć tak mocno jak Ty i chciałabym tak mocno ufać jak Ty...

"Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć"... Niech płynie modlitwa gorących serc i rozpalonych modlitwą dusza...

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków. Amen...

Zjednoczmy sie aby pożegnać Ojca Świętego...

03 kwietnia 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Gorączka entuzjazmu minęła... Czemu? Chyba to ludzkie... Dobry humor też musi mieć kiedyś kres. Pewnie przejdzie za pare dni. Wiosna na dworze... Ano wiosna... I co? No i wiosna. Czym wywołany jest mój kiepski nastrój? tym czym zawsze wywołane są kiepskie nastoje ludzkie. Kłopotami, problemami, zmartwieniami... Trudne jest pozytywne myslenie gdy tyle nowych, niepojętych dla nas rzeczy się pojawia. Są sprawy/rzeczy z którymi nigdy się nie pogodze. Nie potrafię. Chyba poprostu nie umiem... A tak bardzo bym chciała. Może za bardzo. Nie można tak łatwo zapomnieć. Nie dzień w którym było się tak szczęsliwym. Nie chodzi tu o mojego byłego chłopaka... Chodzi o oczy... I nie tylko o nie... Wszyscy na mnie krzyczą i mnie o coś oskrżają... Ale ja nie mam zamiaru przepraszać za to, że żyje. Popełniam błędy, ale nie lubie gdy ktoś chce wywołać we mnie poczucie winy... Sama czuje sie winna. Nie trzeba mi dokładać. Jesli przepraszam to przepraszam szczerze wiec po co mi to wypominać przez 2 tygodnie??

29 marca 2005   Komentarze (9)

Nastojowo, melancholijnie, wspominkowo...

Do napisania tej notki natchnęła mnie notka na blogu Dotyk_Anioła... Uswiadomiłam sobie coś. A raczej od jakiegoś czasu to wiedziałam.
Tęsknota za Piotrekim odeszła, te wszystkie uczucia też... Chyba gdzieś się schowały... A może poprostu czas zatarł ślady jego rąk na moim ciele i jego ust na moich ustach? Może poprostu z dnia na dzień zapominałam go kawałek po kawałku? Wiem jedno. "Nikt nie jest bardziej obcy nikż ktoś kogo się kiedyś kochało." Taka jest prawda. Nasze stosunki zakończyły się na stopie przyjacielskiej. W sumie dobrze mi z tym. Spotykamy się, wychodzimy z przyjaciółmi. Dziwne uczucie być tak blisko osoby z która się było tak bardzo związanym a zarazem być tak odległym... Rozmawiamy ze sobą, śmiejemy się, ale dziwne jest wrażenie, że przecież kiedyś... Że przecież kiedyś było się z tą osobą tak blisko... Nie tęsknię za nim, nie kocham go... Traktuję go jak kumpla. Bez żadnych podtekstów... Tylko to bardzo dziwne uczucie:) Jest poprostu moim kumplem, ale był kimś więcej...  Czemu czasem zapada niezręczna cisza? Czasem brak tematów, a kiedyś było ich tak duuzo... Jest między nami sympatia, to wiem napewno...Nie chce by znowu był kimś więcej i wiem, że nie będzie. Ale gdy siedzimy obok siebie w barze to wracają myśli, wspomnienia... Jak to było gdy... Gdy byłam szczęśliwa? Gdy byłam z nim? Nie, gdy wszystko było inaczej, gdy nie widziałam i nie rozumiałam wielu rzeczy... Mój przyjaciel... Ale czy po tym wszystkim możemy być przyjaciółmi... Takimi prawdziwymi? Mimo wszysto mam żal i troszkę boli... ale tylko ociupinke... Najgorssze za mną... Zastanawiam się tylko czy nie rozdrapuje starych ran... Czy ich tą "przyjaznią" nie odkrywam...

26 marca 2005   Komentarze (10)
< 1 2 ... 54 55 56 57 58 ... 91 92 >
Szukajaca_prawdy | Blogi