• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum styczeń 2005


< 1 2 3 >

Bez tytułu

But I’m still haven’t found what I’m lookig for...
Postanowiłam, że tą notką was pożegnam... Nie chce dokładnie wyjaśniać, dlaczego przestaje pisać... Może się wypaliłam? Może zabrakło zapału? Grunt, że nie mogę... Zostawiam tego bloga samemu sobie przynajmniej na jakiś czas... Kawał mojego życia tu został... Przywiązałam się do tego, co piszę... Zostawiam wam tu 7 mc życia pewnej młodej kobiety, jej czułuści namiętności, smutku rozpaczy...
Nadal szukam tego czegoś... Magicznego czegoś... Wiem, że to może głupie, naiwne i dziecinne... Ale poprostu poszukuje... Mimo życia na wysokich obrotach, imprez i tego wszystkiego czuję się straszliwie samotna... Źle mi z tym... Mimo rozrywek i tego wszystkiego, brakuje czegoś... Samotność... Straszne uczucie... Nie proście żebym została bo nie mogę... Poporstu... Jakiegoś uczucia?? Nie wiem... Muszę tego poszukać, bo zwariuje... Więc wyruszam na poszukiwania... A jak odnajdę to może powrócę.

Zatopić się w czyichs ramionach, odkryć na nowo smak pocałunku i dotyku drugiej osoby...

23 stycznia 2005   Komentarze (12)

Bez tytułu

Tu się kończy życie szukającej_prawdy... Tu kiedyś żyła i tworzyła... Tu kończy się jej historia a zaczyna następna... Narazie to koniec... Ja już nie moge... Naprawdę nie mogę... Może kiedyś wróce... Narazie niech wspomnienia zasnuje pajęczyna...

P.S Dziękuję...

21 stycznia 2005   Komentarze (14)

Bez tytułu

Tego nie lubie najbardziej... Bezsilność... Nie umiem jej pomóc... Nie potrafie w żaden sposób zniwelować jej bólu, nie moge choć jakiejś części przejąć na siebie... Mogę tylko być... Może dla niej to dużo, ale ja wiem że i tak za mało... Przyjaciółko wybacz mi... Przepraszam. Wiem, że cierpisz tak bardzo. Widzę, że uśmiechasz się przez łzy duszy i mówisz że jest dobrze... Nic k***** nie jest dobrze... Czuje, widze, wiem... Lecz stoje obok ciebie i nie potrafie, nie umiem zabrać Ci tego ciężaru... Tylko płaczę za Ciebie, bo Ty już nie masz łez... Tylko martwie się i zasypiając modle się żebyś już nie cierpiała. Tylko martwie się i zasypiając myśle o Tobie, jak bardzo chcialabym by w Twoich oczach były te dwie iskierki...  Proszę Cie niech Twoje serce nie stanie się pustynią, nie zgorzkniej!!!!!! Blagam, nie zamknij sie w swojej samotni. Miała marzenia, nadal je ma ale są głęboko... Ukryte... Bezsilność... Płaczę, zaciskając zęby, bo nie moge zrobić nic, tylko patrze jak cierpisz... Pustka... Tak mi pusto... Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas... Ale ktoś to juz tak zaprogramowal...W łzach spływajacych po policzkach odbija sie światło monitora... Ja pisze jak oszalała. Tak bardzo bym chciała, żebyś nie płakała... Już nigdy... Zachowaj serce na lepsze czasy...

19 stycznia 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Uciec, zniknąć, na chwile się wyrwać... Uciec od wypłowiałej wersalki, dwóch ramek na zdjęcia jeden w kolorze bordo, drugiej beżowej, od piaskowego dywanu w bordo róże, dwóch zielonych foteli, tandetnego bukietu w wazonie i tej porcelanowej lalki, która ciągle się we mnie wpatruje... Od problemów w domu, od tego wszystkiego co mnie otacza. Zmienić adres z N......., na Nibylandia...  Imię na Nikt, bez nazwiska... Zatopić się w chwili... Tylko tyle. Odnaleźć krótką chwilę szczęścia. Wyskoczyć z 10 piętra i krzyknąć: "Jestem wolna" spojrzeli by z politowaniem przechodnie, machneli by ręka i mrukneli pod nosem: "Wariatka". Tylko jedna blodynka przystanie i powie: "marzycielka." Powiadam wam, to była marzycielka, z głową w chmurach a nogami mocno stąpającymi po ziemi... Nie mogąc wycisnąć z życia soków, ograniczana, wolała umrzeć niż wegetować... Ale ja nie umrę, ja będe żyła... I zdobędę to co będe chciała... Choćbym miała poruszyć niebo i ziemię!!!!!

18 stycznia 2005   Komentarze (7)

Bez tytułu

Im więcej myślę tym bardziej sama siebie oszukuje?? Im bardziej się oszukuje tym bardzoej się zastanawiam?? Błędne koło?? Nie wiem...

Uczucie sympatiii i dziwne przyciąganie. Wejście miał dobre... Można powiedzieć, że bardzo dobre... Nie potrafie zapomnieć tego uśmiechu i tych oczu. Mam ciągle przed oczyma ten wzrok. Ta postać... Rozpływajaca się w mgle myśli. Często o nim myslę, poporstu coś ciagnie moje mysli w tamtą stronę... Lecz jest niepewoność... Dopełnia ją nadzieja. Czy nie szukam jej tam gdzie jej poporstu nie ma?? Wejście było dobre, ale faceta poznaje się po tym jak kończy nie po tym jak zaczyna. A w moim przypadku istanieje stagnacja i zastój... Heh i znowu musze czekać... Czas...

13 stycznia 2005   Komentarze (12)
< 1 2 3 >
Szukajaca_prawdy | Blogi