• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum sierpień 2004, strona 2


< 1 2 3 4 5 6 7 >

kiedy...

Kiedy miłość zmienia się w przywiązanie?? Czy jest granica?? Jak bardzo ona jest cienka?? Nie chce jej przekroczyć!!!!

 

Lubie ją... Kocham ją... Jest mi z nią dobrze... Moja samotność... Dobrze mi, gdy jestem sama, bez nikogo i mogę robić co chce... Nie potrzebne mi imprezy, wianuszek koleżanek... Tak jest czy ja próbuję sobie to wmówić... To ciekawe zagdanienie... Ktoś mi jest potrzebny, choćby po to bym kochała i była obdarzona miłością... Ja lubię moją samotność... Jak to pięknie brzmi: "Zostałam sama ze swoimi myslami"... Ale mimio wszystko ON jest mi potrzebny... Wystarczy mi ON:)

20 sierpnia 2004   Komentarze (2)

Bunt?? Po co??

Mogę przeklinać na to co się właśnie dzieje w moim zyciu... Mogę się buntować, mogę wrzeszczeć kopać... Tupać nogą i mówić NIE!!! Ale gdybym chciała stracić to życie byłabym kretynką, idiotką i nie wiem kim jeszcze... Bo co to wrzask i zachowanie dziewczynki, której ktoś zabrał lizaka??  Nic.. Może dla niektórych własnie jestem idiotką itd... Być może nie mówię, że nie... Dla niektórych poglądy głoszone na tym blogu mogą być beznadzieją dziecinadą... Możliwe, nie mówię, że nie... Ale ja mam prawie 18 lat... Własciwie to dopiero 18... Wiem, że muszę się wiele nauczyć, muszę wykrystalizować swoje poglądy.. Ale dla mnie to co piszę teraz jest ważne teraz... Pewnie za rok moze dwa będe się z tego śmiała, bo jakże... Bedzie wydawało mi się to dziecinne... Denerwują mnie komenty na blogach młodych ludzi, które brzmią np. "Co Ty wiesz o życiu", "Kolejny problem gówniary"... Każdy miał takie problemy... Osoby starsze może już zapomniały jak to było... Ale nie powinno się potępiać niczyich kłopotów... No może wyjątkiem sa problamy typu " Założyć czarne czy niebieskie spodnie??"

18 sierpnia 2004   Komentarze (9)

Wybaczcie...

Przepraszam:) Nie mam jakoś weny do pisania notek, a nie chce pisac byle czego... Bo nie takie jest przeznaczenie tego bloga... Nie napisze wam, ze kupiłam sobie nowy różowy, słodki sweterek i czarne bojówki:P Nie takie notki, cgce tu pisac... Może nidługo wena wróci... Bo z tą weną to tak już jest albo jej nie ma... Ja jej teraz nie mam, być może powróci...Mam nadzieje... Nie jest to może popularny blog, ale mi wystarczy bo jest moj i włożyłam w niego mnóstwo wysiłku i pracy...

17 sierpnia 2004   Komentarze (5)

Czemu tak trudno to powiedzieć:)

Czasem chciałabym tak dużo powiedzieć... Ale gdy staje z Tobą twarzą w twarz słowa więzną w gardle... Proste słowa nie chcą przejść przez gardło najbardziej... Takie banalne " Kocham Cię"... Pamiętam ile razy zbierałam się by to powiedzieć po raz pierwszy... Chyba 10 razy otwierałam usta, żeby wypowiedzieć te dwa wyrazy. Tylko, że z moich ust nie chciało to wyjść... Coś mnie ograniczało, zbierałam się długo... Aż w końcu to powiedziałam:) wtedy Ty odpowiedziałeś tym samym a mi zrobiło się cieplutko w środku... Wyznałeś, że Ty też się zastanawiałeś jak to powiedzieć... Teraz wydaje mi się to takie banalne i śmieszne:) Kocham Cię... Mogę Ci to mówić setki tysięcy razy, ale chyba nie będzie to wywierało takie wrażenie jak to pierwsze Kocham... Ciekawe czy moja pierwsza prawdziwa miłość, będzie ostatnią:)

 

P.S Co to poprzedniej notki, a raczej komentarza o ogórkach... Czy to coś znaczy jak dziewczyna je ogórki?? Bo ja nie rozumiem...

17 sierpnia 2004   Komentarze (5)

Tak siedze i siedze...

Tak siedze  i zajadam sie ogórkami konserwowymi marki "Moja mama":P:P:P... Tak chodze po blogach czytam i stwierdzam, że jest równie dużo beznadziejnych blogów jak i fajnych... Tak jem, te ogórki i jem... I w bilansie ogólnym zjadłam 4 słoiki... Dzisiaj dla mnie jest taki bardzo nijaki dzień... Było tak nijako... Kolega zaprosił mnie na impreze... Tak po koleżensku, ale moj chlopak... Własnie tu jest problem... Czy wypada mi przyjac zaproszenie kolegi?? Jak sądzicie?? Czy to nie będzie coś złego?? Proszę was o rade:/

16 sierpnia 2004   Komentarze (5)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Szukajaca_prawdy | Blogi