Dalej jestesmy razem.watpliwosci byly ale sie zmyly. Zawsze jakies są. Jestem obecni nijaka, wiec moja notka tez zapewne taka bedzie. Nijako. Tak własnie mi jest.dlaczego? Zapewne dlatego, ze nie mam naqet 1 minuty spedzonej w spokojnej milej atmosferze. Jest bieganina i załatwianie. A ja zastanawiam sie czy to to czego chce. Zmeczona jestem trzeba mi odpoczynku. echhh. czuje sie jak dziecko ktoremu nie kuipno lizaka.
no i poklocilismy sie, a raczej ja wygarnelam co mi lezało na duszy, przy okazjii troche popłakałam. dluzej tak nie mogłam - bez odwzajemnienia. to juz zaczynala byc przesada. nic nie cieszylo, ale tez nic nie smucilo, nie odzywal sie. jakbym byla sama. "Gdybys byl a nie bywał''. Nie wiem jaki final bedzie miala ta historia, ale tym razem ja nie ustapie. Jezeli chce zebym z nim byla, to niech sie postara. Ja staralam sie na poczatku naszej znajomosci, kiedy byl niezdecydowany, postanowilam z nim byc mimo, ze mnie oszukal. A teraz? Teraz gdy on jest zapracowany ja starałam siezeby bylo jak najlepiej.
A teraz co zrobic z mama? Widziała jak płacze. Juz ktorys raz mi powtarza, ze on nie jest fair. Ale najbardziej rozbroił mnie jej tekst: On toba pomiata, wyczul ze Ci na nim zalezy i chce robic z toba co chce. Ocknij się. Takich jak on sa setki. Setki innych facetów, a on jest zadufany i zapatrzony w siebie. Mysli, ze moze zrobic z toba co chce. Wykorzystuje Cie. Ja tam nigdy za zadnym chlopakiem nie latałam, a miałam jeszcze nie takich jak on. zobaczyl ze Ci zalezy a to bład [moje wtracenie: a kiedy do cholery mial zobaczec ze mi zelezy, po kolejnych dwoch latach zwizku? czy po slubie? Zreszta byl pierwszym moim facetem z kilku ktory sie dowiedzial ze mi zalezy. Kiedys mowili na mnie Krolowa Sniegu, bo wedlug o niektorych osobnikow moje serce bylo z lodu. Zreszta w moim zyciu nie bylo milosci w dziecinstwie, nie czulam sie kochana. A przy Onym sie poczulam.]
Nie ma to jak ukochana mamusia. Umie pocieszyć. Jestem w kropce. echhh, bylo wspaniale, a teraz?
Myla mi się sie godziny, minuty, dni. Dobrze, ze lata mi sie nie myla. Zyje jakby wcale mnie nie bylo. Nierealnie. nie szczesliwie, ale nie mutno. Zawieszona jestem. Wszytsko tak szybko smiga wokol mojej glowy, wokol mnie ze sama juz nie wiem gdzie jestem i co robie.
Samotnosc mi doskwiera coraz bardziej. Jeszcze miesiac, ale czy ktos dal mi gwarancje ze po miesiacu to sie zmieni? Gwarancji nikt nie dał w koncu samotność to nie telewizor plazmowy, magnetowid albo zmywarka. Oboje siedzimy w tym bagnie po uszy. Im bardziej probuje sie wygrzebac, tym bardziej sie zagłebiam. sic! Jak mozna zyć, nie zyjac? Co ja zombie jestem? Matko kochana, ale o co chodzi?
Musze sie wykrzyczec, bo juz nie moge. Tak, jestem cholerna egoistka!! A co? Wolno mi.
Mam wszytsko w dupie, a ubranie to mi posolić mozecie i mam to w dupie. O!!!
"Mamy siebie, mamy tak wiele Mamy to szczęście, że mamy siebie
Mam kogoś, dla kogo to wszystko robie. Mam kogoś, za kogo mogę skoczyć w ogień. Za kogo mogę zapłacić tym co drogie. Czuje to tylko przy Tobie. Powiedz, gdzie bym to wszystko znalazła w jednej osobie, tyle szczęścia na raz. Tyle energii, charyzmy, piękna (...) I dziś żyjemy życia pełnią i spełnią się wszystkie nasze marzenia, na pewno. Choć wokół tyle przeszkód Ty wiesz już zrobię wszystko byśmy nie oblali tego testu.
Mamy wiele tak, mamy siebie a to nasze szczęście Mamy wiele tak, bo żaden problem nas nie dotyczy bo mamy się Mamy wiele tak, mamy siebie a to nasze szczęście Mamy wiele tak, nic nie obchodzi nas, nie obchodzi bo mamy siebie
(...) Wczoraj chciałam się załamać, dziś nie jestem sama, nie jesteś sam, w czterech ścianach. Daję Ci siebie, w zamian dostaję namiar na szczęście, liczę już czas do spotkania. W nieskończoność mam zamiar za tym ganiać, nie mogę przestać, to jest jak mania. Gdzie jesteś teraz? Tam chcę się teraz przenieść. Połączy nas przeznaczenie. Życie miewa czasem dziwny przebieg ale my mamy szczęście, mamy siebie.
Ja jestem tam, choć nie widzisz mnie, nie nie jesteś sam. Ja jestem tam, gdzie samotnie stoisz tam ja jestem bo masz moje oczy, zmysły i świat. Tak wiele mam, bo mam Ciebie a Ty mnie."
Mezo i Kasia Wilk
Sama bym lepiej tego nie opisała, bo własnie tak teraz czuje... Czuje się szczęśliwa. A za nami pierwsza powazna rozmowa. Bardzo się jej bałam, mówiłam pokretnie i malo konkretnie, ale on mi pomógł. Myslałam, ze bedzie gorzej, a tu prosze okazało się, ze oboje od jakiegos czasu myslimy o tym samym. Jestem szczęśliwa. Od jakiegoś czasu rozumiem go lepiej niz kiedyś. Teraz juz wszytsko rozumiem. Jest dobrze, jest z...... dobrze ;)