Bez tytułu
Czekam . . .
To bedzie bardzo dłuuuuuuugi i ciężki tydzień. Ale za to nie moge sie doczekac tego co będzie pózniej :)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Czekam . . .
To bedzie bardzo dłuuuuuuugi i ciężki tydzień. Ale za to nie moge sie doczekac tego co będzie pózniej :)
"Życie byłoby niemożliwe, gdybyśmy pamiętali. Wszystko jednak polega na tym, by wiedzieć, co zapomnieć."
Zrobiło mi się bardzo przykro. Może dlatego, że usłyszałam po raz pierwszy coś takiego, a może dlatego że nie spodziewałam się tego usłyszeć.Coś w stylu nie chcę Cię widzieć. Cieżko przełknąć. Siedze gapiąc się w zieloną doniczkę i nie myśle. Dziwny ten stan niemyślenia poprostu patrze. Bo ja nie mam ochoty teraz rozmawiać. Gdy patrze w jeden punkt przybiera on pistać wszechświatu. Kiedy p;atrze w jeden punkt wegetuję. Popatrze jeszcze troche.
"Miałam siebie na własność,
Ktoś zabrał mi prywatność.
Co mam zrobić bez siebie, jak żyć
Bez siebie, jak żyć.
Miałam słowa własne,
Ktoś stwierdził, że zbyt ciasne.
Co mam zrobić bez słów, jak żyć
Bez słów, jak żyć.
Miałam serce dla wszystkich,
Ktoś klucz do niego wymyślił.
Co mam zrobić bez serce, jak żyć
Bez serca, jak żyć.
Miałam myśli spokojne,
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę.
Co mam zrobić teraz, jak żyć.
Jak teraz żyć."
Wierze w Ciebie... Wierze w Twoje marzenia. Wierze, że się uda. A wiara podobno czyni cuda. Będę Cię wspierała. To daje mi szczęście, bo chyba pierwszy raz czyjeś szczęście stało się bezwarunkowo moim. Twoje marzenia stały się po części moimi... Wiele jeszcze chciałabym powiedzieć. Jak bardzo mi zależy na tym wszytkim, jak bardzo bym chciała żeby się udało, jak bardzo marzyłam i marze o tym, żeby się spełniło... I choć martwię się o Ciebie tak bardzo, wiem że to dla cioebie ważne, że nie spoczniesz do końca walcząc o spelnienie tego. Martwie się bo wiem jak jest. I jeżeli tam pojedziesz, jeżeli się uda bede się bardzo martwiła każdego kolejnego dnia kiedy nie będziesz dawał znaku życia. Będę sie zastanawiała jak sie czujesz, czy wszytsko jest w porządku. Myślami będe z Tobą, bo tylko tak bede tam mogła być.
Może oszalałam? Może zwiariowałam? Może ja śnie? Bo ja jestem cholernie szczęśliwa... o ile można zestawić wyraz cholernie z wyrazem szczęście... Żyć mi się chce. Kochać chce, być kochana chcę.
A wczoraj po raz pierwszy oglądałam gwiazy z nim... Poraz pierwszy widziałam jego szczęśliwą twarz tonącą w mroku. I poraz pierwszy pomyślałam, że to "ta osoba". Czuję magię. A rozmawiać mogę na tysiące, miliony tematów...
Szczęśliwie się zrobiło wszędzie, a życie ma ostrzejsze i bardziej wyraziste kolory...
"To Twój wybór"
Tak to moje cholerne wybory są... Tylko małe pole do popisu, bo wybieram między tym co mniej a bardziej jest mi nie na reke...