• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum lipiec 2004, strona 2


< 1 2 3 4 5 6 >

Są dni....

Są dni, są wieczory takie jak wczoraj... Gdy nie starcza łez...wiecie co z rodzina dobrze wychodzi sie tylko na zdjęciach... Przynajmniej z moja... Wszyscy, przychodzą domoich rodziców płaczą, że nie mają pieniędzy, że są biedni nieszczesliwi... Moj dom czasem wyglada jak przytułek dla bezdomnych... Dzieci ciotek, braci ciotecznych, ciotki, wujkowie... Ja rozumiem, że trzeba sobie pomagać... Tylko dlaczego gdy coś złego dzieje się u mnie to nikt się nawet nie zainteresuje?? Nawet nikt nie zapyta czy wszystko w porzadku... Wszyscy totalnie olewają sprawę... Jesli trzeba im pomóc to są i owszem... A jacy mili wtedy są... Myślą chyba, że moim rodzicom to pieniadze z nieba spadaja... Ja wiem, ja rozumiem że trzeba sobiepomagac a to moja rodzina... Tylko... to nie jest takie proste. Ty pomagasz, a oni potem odwdzieczaja się jechanka na ciebie za Twoimi plecami... Szkoda gadać... Zresztą szczerze mówiąc to po moich doświdczeniach nie ufam ludziom. Chyba moge sie pokusić o stwierdzenie ze ich nienawidze... Zawsze miałam "pod górke", musiałam ciagle coś udowadniać, pokazywać. Nigdy nie dałam się zaszczuć, zastraszyć, zahukać... W naszym społeczeństwie już tak jest. Jednostki, które odstają są eliminowane. Tak własnie moje środowisko chce zrobić ze mna. Ale mnie szczerze mówiąc wiekszosc ludzi grzeje. Mam mame, tate, braci, przyjaciółke i chłopaka. Wystarczy. Mam pewność, że oni mi numeru nie wywiną...

27 lipca 2004   Komentarze (4)

Wystarczy, że jest...

Nie musi nic mówić, wystarczy ze jest... Czuje jego odech i jestejm bezpoeczna. Gdy leżę w niego wtulona czuję sie tak dobrze. to wystarczy, nie musi nic robić. Kocham go za to, że jest. Kocham go gdy mnie całuje, głaszcze przytula, dotyka. Kocham to wszystko... Jego oczy... Jest w nich coś pociagającego. Mogę w nie patrzeć godzinami. Jego dłonie zawsze wiedzą czego chce, jego usta zawsze spałniają moje prośby. Ale przecież ja nic nie mówie, nie prosze... Gdy jestem z nim godzina mija jak minuta. Między nami jest coś co nie wymaga słów. Wystarczy, że jestem "JA" i jest "ON". Czuje się doceniona, kochana... Czuję sie tak błogo. Ale istnieje obawa... Mała iskierka wątpliwości... To wszystko jest zbyt pięknie.. Boję się, że mnie zrani. Boję się tego. Podobno kochanie to strach, że można być niekochanym. Może jestem egoistka, ale jeśli zdradziłby mnie nie wybaczyłabym my. Powiecie: " Kocha to powinna wybaczyć". Właśnie dlatego, że kcoham nie potrafiłabym, nie zdołałabym. Nie umiałabym patrzeć na niego wiedząc, że obejmował kogoś innego. Właśnie przez to uczucienie umiałabym już zatapiać sie w jego oczach, wtapiać sie w jego wspaniałą duszę. Jest moim chłopakiem, ojcem, przyjacielem, powiernikiem... Tylko boję się, że to jest zbyt piękne...

26 lipca 2004   Komentarze (2)

Byłam w niebie, jak anioł...

Odleciałam....:):):):):):):):):):):):):)

25 lipca 2004   Dodaj komentarz

Byłam...

Leże w pustym pokoju... Sama... Moje pół nagie ciało okrywa mrok i nic więcej... Od strony okna czuje lekkie powiewy, lekkie smagania wiatru... Leże na łóżku w pustym pokoju... Wszystko jest albo czarne albo białe... Nie ma pośrednich prawd, jest albo czern albo biel... Lekkie smaganie wietrzyku, wywabia mnie z miejsca rozmyslań wychodze na balkon... Taka cisza, taka piekna błoga cisza... Na niebie tysiące gwiazd... Swieże, rześkie powietrze rozwiewa moje włosy... Lekka aksamitna koszulka tańczy w rytm wiatru... Stoję... Stoje... Stoje ... I nic wszystko jakby umarło, nie ma gwaru, krzyków... Taki spokój... Spadła gwiazda, pomyślałam życzenie... "Żebym mogła zawsze oglądać taki spokój" Czułam sie tak dobrze, wiedząć ze o tej porze nikt mnie nie obserwuje i moge spokojnie stać i wpatrywać sie w gwizdy... Takbardzo chciałabym zapukać do nieba drzwi, tak chciałabym znaleźć się wśród tej niezmierzonej liczby gwiazd...     Kn-kn-knockin' on heaven's door
Kn-knockin' on heaven's door
Kn-knockin' on heaven's door
Kn-knockin' on heaven's door
Chcialabym, żeby mnie otuliły... Chcialabym chodzi w powietrzu, lekka i spokojna... Chciałabym wiecej takich nocy, gdy człowiek czuje sie tak dobrze... Nie ma nikogo jestem tylko ja, gwiazdy i mrok... Wszechobecny mrok... Wszystko jest czarne albo białe nie ma pośrednich barw... Wszystko jst czarne albo białe nie ma pośrednich barw... Gwiazdy, drzewa, rosa, wiatr, miekka zielona trawa... One nie kłamią i nie ranią... Stojąc tak balkonie, przeniosłam sie w świat marzeń i fantazjii... Z zakątków mojej duszy, wydobyły się wszytskie jęki, szlochy, radości... Płakałam i śmiałam się... A ciemość tego nie oceniała, nie negowała... Wylko słuchała, jęków mojej duszy spokojnie... Tak spokojnie jak nikt dotąd... Nie ganił nie oceniał...Wiatr był moim kochankiem, który wdzierał się w każdy zakątek ciała i duszy... Obejmował i oplatał w miłosnym splocie całą mnie... Spełniał moje najskrytsze i najbardziej skrywane fantazje... Wiedział wszystko... Odkrywał, rzeczy których ja jeszcze nie odkryłam.... Stojąc tam nie musiała nic mówić, nic tłumaczyć...Wystarczyło, że byłam sobą

24 lipca 2004   Komentarze (1)

ufffff

Łaziłam po blogach... LuDzIe NiE PiSzCiE W TeN SpOsÓb Bo TeGo NiE Da SiĘ CzYtAć!!!!!!!!!!!! Jak widze coś takiego to po 3 min czytania tego aż mnie mdli!!! I czemu użyacie tyle dollsów, diddli i różowych kolorów:/ Troche mniej słodyczy

22 lipca 2004   Komentarze (1)
< 1 2 3 4 5 6 >
Szukajaca_prawdy | Blogi