| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Kobieta jest dziwną istotą potrafi się na nowo zakochiwać przynajmniej raz na tydzień. A w każdym tygodniu z taką samą świeżością, lekkością jak za pierwszym razem. Podczas każdego tygodnia dostrzegam coś nowego i nie mogę oprzeć sie pokusie stwierdzenia, że chcę tak dalej, chce tak bardziej. Jest jedyną osobą, ktora mi nigdy nie przeszkadza. Niektórzy nazywają mnie nudziarą, ja sama siebie - szczęściarą.
Wesołych, wspaniałych, zdrowych i przede wszytskim szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia. A w nowym roku szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia. Niech się spełniają marzenia.
Już nie pisze. Bo nie muszę, bo nie ma żadnych wątpliwości. Może już mi to nie potrzebne, może znalazłam coś co mi to zastąpiło. A może poprostu cel tego pamiętnika dobiegł konca. Zawsze nastaje koniec. Nie mówie mu dowidzenia ale do zobaczenia. I wam też.
Szczęśliwie, szcześliwie, stresowo. Różnymi torami toczy się moje, życie. Nawet nie mam czasu ani możliwości tu pisać. Dobrze jest, dalej miłośnie, choć inaczej. A teraz bede sobie miała okazje chwile potesknić. Zycie przeplata wszystkie emocje, wszystkie stany i wszytskie sytuacje. Troszke sie zagubiłam, ale sie odnalazłam. Tylko czemu nie mam pewności, że to co robie teraz, chce robic przez całe życie. Cóz, życie jest pasmem prób i błedów. Ważne by nie było stagnacji.
Wszytsko sie zmieniło. Po burzy świeci słoneczko. Tylko uczyć się muszę, ale kto da rade jak nie ja.
A z upływem czasu kocham jeszcze bardziej. I chyba zakochałam nie na nowo, od nowa, ale inna miłością.
Potrzebuje Cię a Ciebie nie ma. A właściwie jestes smsowo. Teraz naprawde Cie potrzebuje. Ale jak to mówiła sławetna mucha: Zawsze coś... Zawsze k**** coś. Rozumiem Cię, ale rozumiem też siebie. Egoistka ze mnie, ale trzeba nią czasem być. I przepraszam ale mam do Ciebie żal, taki maleńki. Muszę być egtoistką zeby nie zwariować. Trzeba się mną zaopiekować, tak zwyczajnie jak wiele razy ja się kimś opiekowałam. Trzeba mnie przytulić dzis jestem bezbronna. I załuję, że ktoś obcy się mną zopiekował, że przytulił, że poradził, że znalazł czas żeby przyjechać. Dziwnie się z tym czuje. Byc może nie powinnam na to pozwolić. Ale gdyby babcia miała wąsy . . .
Wiem, ze nie mogłeś, rozumiem. Rozumiem, że nie możesz. Wiem, ze zrobiłes wszytsko co mogłeś. Obyś się tym nie zadręczał