Powrot
Powracam sie i znikam...
Wszyscy wokol sie zareczaja a ja mam 22 lata i nie wiem co dalej. 3 lata i nie wiem co dalej z moim zwiazkiem. Miszkamy oddzielnie, spotykamy sie. A ja chcialabym zamieszkac razem, ztworzyc cos innego. Cos partnerskiego, cos powazniejszego. Zagubilam sie w myslach. Wszystko biegnie, wydawac by sie moglo szczesliwie. Jestem szczesliwa, ale dalej na rozstaju, w ktora strone
? Nie wymagam deklaracji, ale to co jest powoli przestaje wystarczac, Wiem jedno na malzenstwo nie jestem gotowa, ale zwykle chodzenie tez mi nie wystarcza. Pozostaje ciagle tylko :dziewczyna:. chyba sie starzeje.