• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum 22 listopada 2004


Bez tytułu

Znowu pojawił się wtedy gdy już sobie wszystko poukładałam. Bylo już coraz lepiej, właściwie było już całkiem dobrze. Pojawił się i zrujnował mój spokój który zaczynałam osiągać. Byłam już tak bliska, by cieszyć się z tego co mam, już zaczynałam być dawną Jolką... Wystarczyła jedna rozmowa przez telefon ciągnąca się od 12 do 3 nad ranem. Wystarczyło pare zdań i pare wspomnień, które przywołał w taki sposób, że się zaczęło... On ciągle wraca jak bumerang... Odchodzi i powraca. Jeśli już decydował się odejść to po co to wszystko przywołuje i mówi, że chce by było jak dawniej ale nie teraz... Po co? W ten sposób w pewnym sensie zatrzymuje mnie przy sobie. A ja miotam się między zamkniętym rozdziałem życia, a nowo powstającym... Ja rozumiem, że chce sie ze mna kontaktować. Ok możemy żyć jak przyjaciele, ale on ciagle porusza temat naszego zwiazku którego nie ma. A to boli, mnie to boli bardzo. Już po raz 3 w ciagu miesiaca naszego rozstania pojawił się i zburzył mizernie utkaną sieć życia... Od wczoraj zaczynam ją tkać na nowo... Ale to mozolna praca mojego ciała i mojej duszy... Czy po raz kolejny pojawi się i moja praca pojdzie na marne? Czemu on to robi, czemu ciagle przywołuje przeszłość, wspomina ją? Ja też lubie to wszystko wspominać, ale troche z innego pkt... Człowieku czego Ty ode mnie chcesz?? Ciągle mówisz o tym, że jeszcze może być pięknie, może być jak było, ale nie teraz. Może masz racje, ale czmu mącisz mój spokój teraz gdy tego nie chcesz?? Jesteś jak respirator... Podtrzymujesz we mnie uczucie do Ciebie i ciągle je rozpalasz... A ja chciałabym, żeby ono zgasło... Psssssst iskierka zgasła...

Jest we mnie tyle wewnętrznego ciepła i spokoju... Przybyszu, wędrowcze, zapukaj do moich drzwi podziele się tym ciepłem... Tylko doceń je... Doceń i nie zgaś... Doceń moje uczucia i szanuj je... Nie pozwól aby moje srece wyjałowiało... Jestem pełna miłości, która chcę się dzielić...

Dopisek 22.11.2004 16.36

Wyprzedzajac kolejne komentarze... On o tym doskonale wie... Mówiłam mu zeby nie robił pewnych rzeczy ale on nadal swoje... Np. specjalnie mruczy bo wie jak bardzo to na mnie działało... Prowokuje...

22 listopada 2004   Komentarze (9)
Szukajaca_prawdy | Blogi