• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum 13 listopada 2004


Bez tytułu

Znowu wszystko runeło... Runeło i się zawaliło... Było i nie ma... Resztka nadziei wczoraj zniknęła, ta nadzieja która trzymała mnie przy życiu zniknęła. Nadzieja, dzięki ktorej się trzymałam dzielnie. Prysnęła wtedy gdy zobaczyłam go całującego się z Aśką jego najlepsza przyjaciółką. Zobaczył mnie, zrobił dziwną minę. Wybiegłam na dwór, w moim srecu nie było nic, pustka. Nawet nie płakałam. Tłumaczył, przepraszał że to była chwila. Traktował mnie jak zabawkę, teraz to wiem. Tylko dlaczego to tak bardzo boli. Dlaczego nie umiem dać sobie z tym rady.

Postanowiłam wczorajszy półmetek był pożeganiem. Ostatecznym i nieodwołalnym. On wie, że mi bardzo zależy i to wykorzystuje... Czuję, że moją duszę trawi ogień. Ogień w miejsce tego ciepła, które tak niedawno czułam. Nie umiem sobie dać rady z moim życie, już nawet nie płacze. Teraz już nie, łzy nie płyną.

Boli, bardzo boli... Niech mnie ktoś mocno przytuli... Chcę aby było po wszystkim...

Dopisek 14.11.2004/15:18

Piotr musi narazie zniknąć z mojej świadomości... Musi umrzeć przynajmniej na jakiś czas... Wina leży gdzies po środku, tylko chyba ja to bardziej przeżywam... Żałuje, że jestem taka pożądna... Nawet nie umiem nic zlego o nim powiedzieć... Złe słowa na jego temat nie przechodzą mi przez gardło... Więzną gdzieś... Droga Outside to jest bardziej skomplikowane niż Ci sie wydaje w tej notce jest tylko czesc tego co się działo... I wierz mi że każdy jest na swój sposób pusty. Tylko, że są ludzie puści, bardziej puści i ci najbardziej puści...

13 listopada 2004   Komentarze (13)
Szukajaca_prawdy | Blogi