• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Znowu wszystko runeło... Runeło i się zawaliło... Było i nie ma... Resztka nadziei wczoraj zniknęła, ta nadzieja która trzymała mnie przy życiu zniknęła. Nadzieja, dzięki ktorej się trzymałam dzielnie. Prysnęła wtedy gdy zobaczyłam go całującego się z Aśką jego najlepsza przyjaciółką. Zobaczył mnie, zrobił dziwną minę. Wybiegłam na dwór, w moim srecu nie było nic, pustka. Nawet nie płakałam. Tłumaczył, przepraszał że to była chwila. Traktował mnie jak zabawkę, teraz to wiem. Tylko dlaczego to tak bardzo boli. Dlaczego nie umiem dać sobie z tym rady.

Postanowiłam wczorajszy półmetek był pożeganiem. Ostatecznym i nieodwołalnym. On wie, że mi bardzo zależy i to wykorzystuje... Czuję, że moją duszę trawi ogień. Ogień w miejsce tego ciepła, które tak niedawno czułam. Nie umiem sobie dać rady z moim życie, już nawet nie płacze. Teraz już nie, łzy nie płyną.

Boli, bardzo boli... Niech mnie ktoś mocno przytuli... Chcę aby było po wszystkim...

Dopisek 14.11.2004/15:18

Piotr musi narazie zniknąć z mojej świadomości... Musi umrzeć przynajmniej na jakiś czas... Wina leży gdzies po środku, tylko chyba ja to bardziej przeżywam... Żałuje, że jestem taka pożądna... Nawet nie umiem nic zlego o nim powiedzieć... Złe słowa na jego temat nie przechodzą mi przez gardło... Więzną gdzieś... Droga Outside to jest bardziej skomplikowane niż Ci sie wydaje w tej notce jest tylko czesc tego co się działo... I wierz mi że każdy jest na swój sposób pusty. Tylko, że są ludzie puści, bardziej puści i ci najbardziej puści...

13 listopada 2004   Komentarze (13)
blue_roses
15 listopada 2004 o 18:32
Jesce raz wracam...Eh..i jaki z tego moral?Slowa niektorych facetow to jeden wielki szit!:( Kurde...Eh ja nie chce..Nie chce zeby ktos cierpial, byl nieszczesliwy gdy ja jestem zakochana i taka hepi..Eh az mam wyrzuty sumienia..Chcialabym oddac Tobie choc troszke mojego szczescia,wtedy bylabys naprawde radosna i niezatroskana...Czas reczy rany...Mam nadzieje ze ukoi tez Twoje i ze bedziesz SILNA, nie stracisz WIARY w mezczyzn i ze jakos szybko powrocisz do stanu optymistycznej osobki:)Trzymam mocno kciuki:*
panna-nikt
15 listopada 2004 o 16:33
wiem ze ci ciezko ale zapomnij o nim przeciez wiesz ze nie mozna \"kochac za dwoje\" jesli masz ochote pogadac jestem na gg
outside
15 listopada 2004 o 16:17
wiem to ciezkie.... z jego strony pociag?zapomnienie? : / jakies srodki? cos nie tak.... rybko trzymam kciuki :*:)
Ava
15 listopada 2004 o 16:11
najgorzej jest gdy boli ale już nawet łez brakuje...
tysiac_mysli
15 listopada 2004 o 13:13
nie wyrzucaj Piotra... wspomnienia rania... ale wypelniaja nasza dusze...
malusia-zabcia
14 listopada 2004 o 18:50
Chyba stac mnie tylko na :3maj sie mocno, jestem z Toba, zobaczysz dla ciebie kiedys znowu zaswieci slonce, wierze w to:*
szukajaca_prawdy
14 listopada 2004 o 16:02
Najgorsze jest to, że on ciagle twierdził, że chce wrócić niedlugo i że kocha... dlatego tak boli...
blue_roses
14 listopada 2004 o 15:37
Psykro mi sie zrobilo po przeczytaniu tej notki:((Domyslam sie jak Ty sie musisz teraz czuj...Tule :*
*Delfi*
14 listopada 2004 o 15:21
bo to ze on zrobil cos zle, cos czego robic nie powinien wcale nie zmniejsza tego zalu i choc nie powinno,to boli..nie pozostaje nic innego jak poczekac,az ten zal sam przejdzie..przytulam;*
outside
14 listopada 2004 o 12:40
juz...ale u mnie...
outside
14 listopada 2004 o 00:01
mozesz mowic ze jestem glupia, naiwna i ze nic nie wiem.... mozliwe....ale ja po czesci rozumiem GO... niestety....
carnation
13 listopada 2004 o 22:38
ciezko jest kiedy sie spotykacie. Wtedy kazde z was widzi zachowania tej drugiej osoby a wtedy jeszcze bardziej boli. Ale Ty sie nie daj. Pokaz mu, ze bez niego jest ci o wiele lepiej!
corry
13 listopada 2004 o 21:18
...ja nie wiem co mam powiedzieć... nadzieja jest zawsze! zawsze póki żyjesz! ona jarzy się gdzieś tam, w środku Ciebie. musisz ją tylko na nowo odnaleźć. wiem, że to trudne. nie patrz na to, co było (to też nie jest łatwe). nie możesz się poddać. wyrzuć tamte przykrości i podnieś znów głowę do góry. to kiedyś minie... nosek do góry

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi