Bez tytułu
Obco mi we własnej skórze. Staje w lustrze i zastanawiam się jak mogłam się tak zapuścić. Zapuchnięte oczy, worki pod nimi, otępiały wzrok. Siadłam i pomyślałam: dziewczyno gdzie Ty ostatnio wychodziłaś tak, żeby sobie wyjść. Ostatnio nigdzie. Zasiedziałam się w domu. Z tych czy inncyh względów o których chyba nie chce rozmawiać. Jestem w stanie wiem, że nic nie wiem. i owszem jak najbardziej mogłabym sie produkować i zastanawiać. Tylko jakoś nie mam ochoty. Ostatnio wszytsko u mnie jest na nie. I w dodatku udzielają mi się czyjeś nastroje. Nie wiem czemu, ale przyszło mi do głowy pytenie: co będzie? Po raz pierwszy zastanawiam się nad tym. Zła wróżba.
Wszyscy mamy źle w głowach, przeżyjemy...