Bez tytułu
Jakby nie było ma racje. Analizując dogłębnie i zastanawiając się ciagle, można znaleźć dziurę w całym. Ale czy to przypadkiem nie jest przypadlość kobiet? To ciągle analizowanie, znajdowanie tysięcy możliwości, wyjść? Czy to nie jest tak, że czasem zatracamy się w myśleniu o drobiazgu nie biorąc pod uwagę czegoś bardzo ważnego. Czy to nie jest tak, że czasem maleńki drobiazg potrafi zachwiać wszytsko, nawet jeżeli zbudowane jest na solidnych fundamentach.