Bez tytułu
Najwidoczniej tak miało być. Zawsze będe mu wdzieczna, że pokazał mi jak cieszyć się z najmniejszych rzeczy i jak żyć w zgodzie z sobą. Nigdy mu tego nie zapomne. Przeszedł przez moje życie jak burza, wiele niszcząc, ale wiele też budując. Wszystko się uspokoiło i wróciło do normy. Nie wiem co będzie, ale ciesze się tym co mam. A co będzie? Nie wiem. Nikt nigdy nie wie co będzie. Tak już poporstu jest. Jeżeli mu zależy to może kiedyś wróci, a może nie. Napewno będe zawsze żywiła sympatię. Kiedyś będę szczęśliwa tak do końca... Tym razem nie było mi dane.