Bez tytułu
Jest ktoś kto w ostatnim czasie nauczył mnie wielu rzeczy mimo, że nie wypowiedział ani jednego słowa. Dzieki tej osobie tak wiele zrozumiałam. Mimo, że nic mi nie tłumaczył. Dał mi radość życia mimo, że nie ofiarował nic. A teraz gdy on potrzebuje pomocy ja nie umiem zrobić nic. Jestem beznadziejnie bezsilna mimo, że chciałabym z całego serca pomóc. Źle mi i płakać mi się chce...
Czas przestać udawać, że nic nie wiem. Wiem - było minęło. Ale nie łatwo przełknąć tak gorzka pigułkę jak wieść o tym, że najlepsza przyjaciółka spała z moim chłopakiem mimo, że wiedziała jak bardzo płakałam jak bardzo kochałam. Brak lojalności? w sumie każdy robi to co chce. A podobno trzeba wybaczać. Świat mi się zawalił? Moja niemalze siostra, moja ukochana przyjaciólka...