• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 30 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2008
  • Maj 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum 20 maja 2005


Bez tytułu

Poraz kolejny uciekam w jej muzykę, nie liczę który to już raz te dźwięki przynoszą mi ukojenie... Zasłuchując się w niej, zatapiam całą duszę... Gdy słyszę tą muzykę robi mi się błogo, mimo iż jest ona "smętna" o ile można tak powiedzieć. Moja kochana Norah Jones, jest zawsze przy mnie gdy jej potrzebuję, tym razem też. Ta muzyka wnosi we mnie taki spokój i harmonię.
Ciągle zmagam się ze sobą... Czego ja chce?? No czego? Przecież mam wszytsko. Przyjaciół, znajomych, mam dom, wystarczajaco dużo pieniedzy by żyć na srednim poziomie... Nie mam na co narzekać, robię co chce, kiedy chce, w szkole idzie mi dobrze. A mimo wszystko brakuje jakiegoś pierwiastka, Najgorsze jest to, że nie wiem czego. A może wiem, ale nie chce się do tego przyznać? Może tak mocno wrosła we mnie świadomość, że jestem wyzwolona, samodzielna, że teraz boje sie powiedzieć, że mam kryzys i kogoś potrzebuje? Tak mam kryzys i muszę się do tego przyznać, że przestaje sobie dawać rade... Najgorszy był mój wypadek i jego konsekwencje, mimo ze upłynęło 1,5 mc pozostał ból zarówno fizyczny jaki i jakis psychiczny uraz... Czasem boli tak bardzo, że wyć się chce, chodzę z trudem z niemniejszm kładę się spać. Zdarza się ze w nocy budzę sie pare razy z płaczem a w kolanie czuje paraliżujacy ból... Mówią, że sport to zdrowie, a ja wam mówie ze czasem to kalectwo. W sporcie nie ma łatwo, np. moja trenerka jest bezwzględna... Kazała mi grać ze skeconym nadgarstkiem, moje kolano też jej teraz nie obchodzi. Tu liczy sie wygrana, zwycięstwo za wszelką cenę... Przynajmniej dla niej. Smutne? Możliwe...
Nie chce, nie mogę, nie wytrzymam... Oszaleję.... Wychodzi moja zadziorna i nie okrzesana natura, który chce wolności, ktora chce powietrza i pragnie się zachłysnąć. A jak narazie stoi w miejscu.

20 maja 2005   Komentarze (6)
Szukajaca_prawdy | Blogi