Bez tytułu
"Pewnego dnia dziewczynka jechała z mamą pociągiem... Wyjechały z wielkiego miasta. Jednego w wielu z brudnymi ulicamii betonem zamiast drzew... Koła pociagu stukały. Pociąg wytoczył się na wieś widac było piekne, zielone łaki... Mam powiedziała do córki: "Spójrz tam to owieczka" Ale dziecko nie umiało patrzeć za szybę, patrzyło w szybę i widziało tylko brudne zacieki, jakieś dziwne mazaje... Dziewczynka nie widziała nic poza szybą... Nie umiała patrzeć inaczej"
Muszę zbić szybę....