Bez tytułu
W pustym pokoju zatapiam twarz w mroku
Liczę swoje sny
Myśli w mojej głowie
Nieustannie gwałcą mnie
Wybieram się w podróż daleką
Z ciężkim bagażem ruszam w drogę
Tylko mi znaną ścieżki w głąb siebie odnajduję
Cienie przeszłości, dawne grzechy
Mijam po kolei
Odmywa mnie deszcz wspomnień, dawnych dni
Chcąc zapomnieć coraz bardziej zatapiam się
W tym, uciec chcę lecz wyjścia już brak
W labiryncie przeszłości zgubiłam się
Oglądam się na każdy miniony dzień
Misterną pajęczynę odległych wspomnień
Popełniłam błąd z przeszłością wtedy
Nie rozliczając się
Zbyt zachłanna by dawać chciałam tylko brać
Zatracając się we własnym bólu i cierpieniu
Chciałam tak wiecznie trwać
Odwrócić swoją prawdziwą twarz
By nikt nigy nie odgadł
Co w głębi kryje się
By nikt nie zobaczył ile nieszczęść
Ze mnie wylewa się
Chciałam w zakłamaniu ciągle trwać
Ukrywając prawdziwe ja
Wiele grzechów i win daje o sobie znak
Oglądać znowu muszę je
Retrospekcja myślowa
Obrazy nieustannie przesuwają się
Czas z tym co było rozliczyć się
W pustym pokoju....
Mam siłę nawet nie wiesz jak wielką... Piękne słowa nie zawsze są prawdziwe a prawdziwe nie zawsze piękne... Poza tym słowa to nie wszystko. A ja mam tak mało czasu, nie mogę czekać... Chyba się spóźniłeś... A mogło być tak pięknie. I było w mojej fantazji, w moich snach i marzeniach... Tak, nie będzie nic już więcej, wiesz?
"Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu. Mówią mi: nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic, bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej... (...)Dla Ciebie nie mam już miejsca, gdy marzenia się kruszą. Wiesz, stoję sam między szeptem a ciszą. Wiesz jak to jest gdy się myśli kołyszą w głowie, która nie chce już tego, co było. Jesteś nie wywołaną kliszą dla mnie, jesteś ciszą, która usypia mnie, gdy próbuję powstać, męczy mnie, zabija, gdy nie zamierzam poddać się..."
Tu wcale nie chodzi o Piotrka...