Bez tytułu
Chyba się rozczarowałam... Tak zdecydowanie się zawiodłam. Na czym? Na tym co zawsze - na nadziei. Kolejna martwa nadzieja, na moim cmentarzystku. Smutno mi... Będę płakać? Nie chyba nie... Choć kto wie?! Nie czuję się desperacko, tragicznie, fatalnie... Czuję się... hmmm zaskoczona. A złoty motyl leci dalej, po raz kolejny nie odnalazł przystani. Nie bede płakać... Czuję sie poporstu dziwnie... Zawiedziona. Tak to najlepsze słowo...