Wiem, że nic nie wiem...
I po co mi to wszystko?? Mam mnóstwo problamów nawet nie mam siły o tym pisać... Jestem zmeczona psychicznie... choć chyba muse dla własnego dobra je przedstawić... Bedzie to w iwlkim skrócie, bo naprawde nie mam siły...
1. Moja koleżanka nazwijmy ją Ania przespała się z przypadkowym facetem... Był to jej pierwszy mężczyzna (w sensie seksu i w ogole wczesniej nie miała żadnego chłopaka)... teraz nie ma okresu iona sie dyga i ja sie dygam... jak rodzice sie dowiedza to ja chyba zabiją...
2. Mój kochany 14 letni braciszek, pali Maryche... Ja rozumiem można raz na jakis czas... a ja ciagle znajduje nowe lufki, nowe działki... Nie moge go sprzedać rodzicom, choć wiem ze oni moze by coś na to poradzili... Ale oni by go zabili ojciec wpadłby w szał...
3. Boję się o mój związek...
4. Szkoła, same sprawdziany na wejscie... Boję się fizyki. Na tej lekcji dostaje wrzodów żołądka, zreszta tak samo jak na niemieckim...
Nie mam siły... Poprostu wszystko mi sie zawaliło... Cały świat spadł na głowe... Sufit mi się zawalił...