• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Wiem...

Wiem, że częstotliwośc dodawania notek jest raczej mierna:/ Co ja na to poradze, że nie mam czasu:( Chlip, chlip... Bo własciwie na nic nie mam czasu...

Dręczy mnie wiele rzeczy... Postaram się wygadać, bo w koncu kiedyś i komuś musze się wygadać... No i dlatego wygadam się tu... Dlaczego?? Zwiazana jestem z tym blogiem... Tu zapisany jest 3 miesieczny wycinek mojego życia... 3 miesiące niby nic ale jednak coś. Dziś usiadłam przed ekranem tej cudownej maszyny jaką jest komputer... Weszłam na mojego bloga i powspominałam... Przeczytałam wszystko... Płakałam, śmiałam się... I teraz wiem, że to były najbardziej intensywnie przezyte miesiace mojego zycia... W ciągu nich zakochałam się, zrozumiałam jakie są moje koleżanki, byłam pare razy zraniona, miałam świetne dni, były też te trochę gorsze... Zrozumiałam wiele rzeczy, daliscie mi wiele rad... Bardzo mądrych rad... DZIĘKUJE WAM WSZYSTKIM ZA NIE:) Dziękuje wszystkim!!!!!!!!! To moje życie... Tylko i wyłącznie moje... Co z nim zrobie? Wykorzystam je? Zmarnuje je? Wiem jedno! Nie poddam się... Choć będzie to niezwykle trudne...

Moja koleżanka zmieniła się... Jest zupełnie inna, nie da się z nią rozmawiać... Wydaje jej się, że skoro przespała się z factem jest już dorosła... Ale przecież to nie jest wyznacznikiem dorosłości... To, że jest w ciąży też nie dodaje jej dojrzałości. Dla mnie nadal jest młoda dziewczyna, a napewno nie dorosłym... Dziecko urodzi dziecko... A może nie urodzi?? Żal mi jej, ale jest sama sobie winna... Musi zapłacić za swój błąd tak jak wszyscy płacą za swoje błędy... Nie zostawie jej samej... Tylko, że ona zamyka się w sobie... Ma efekt jeża... Im bliżej się do kogoś zbliża tym bardziej go rani...Nie potępiam jej ale też nie rozumiem jej postepowania...

Moja mama... Tu mamy ciekawe zagadnienie... Jest moja mamą kocha mnie (przynajmniej tak sądzę) ale nie umie zrozumieć, że ja mogę kogoś kochać... Kazała mi zakonczyć związek z Piotrkiem, bo mam szkołę... Dosłownie tak to ujeła... Daj sobie z nim spokój, zerwij z nim teraz musisz się uczyć... Sprzeciwiłam się. Powiedziała, że jesli nie zrobie tego dobrowolnie ona do tgo doprowadzi, że on nie będzie miał wstepu do tego domu... Jesli mama zrobi tak jak zapowiada to wtedy zrobi najgorszą rzecz jaka można uczynić swojemu dziecku... Zrani mnie... Może zniszczy mi życie... bo ja go tak bardzo kocham... Nigdy bym jej tego nie darowała... A w nauce to by mi nie pomogło napewno.

Coraz czesciej widze hipokryzje mojej klasy... Są tam fajne osoby: Ania i Justyna, Wojtek, Magda, Emila, Gandalf... A reszta?? Te 28 osób? Gotowe są Ci słodzić, podlizywać się a tak naprawdę... Tak naprawde to szkoda gadać... wydają się miękki i puchate a kiedy podejdziesz bliżej są zimne i kolczate... Zrozumiałam też, że są ludzie na pozór zimni i kolczaci a tak naprawde maja mnóstwo ciepła do przesłania... Są też osoby za bardzo puchate... Brrrr... Aż ociekaja słodyczą... Przynajmniej mam tych których lubie:) A reszta? Reszta jest tylko dodatkiem 28 osobowym dodatkiem...

11 września 2004   Komentarze (7)
White_Rabbit*K*
11 września 2004 o 20:43
CZytałam tą notkę dokładnie tyle ile trwała ta piosenka na Twoim blogu, a apropos to świetnie trafiłaś z doborem jej... no wracajac, czytałam tą notkę i ...naprawdę się w nią wczułam ... jedyne co mi przychodzi do głowy to - GRATULUJE !!!
Anetka
11 września 2004 o 18:15
ach wiesz znam skąś Twoje uczucia i emocje i to az za dobrze
passionate
11 września 2004 o 17:05
\"dlaczego\"-003 Moja klasa jest pełna lizusów... ciężko mi jest z nimi wytrzymać często 8 godzin ale cóz na to poradze....są naszczęście wyjatki... szkoda że tak wyszło z Twoją kolezanką.. ludzie się zmieniaja niestety czasem na gorsze...
carnation
11 września 2004 o 16:08
Zal mi twojej kolezanki, ktora jest w ciazy. 18 lat i byc mama? Nigdy bym nie chciala. Nie chcialabym sobie skracac mlodosci, pakowac sie w pieluchy... Moze jeszcze nie potrafi sie z tym pogodzic, dlatego jest taka w stosunku do innych ludzi? Oj, mama widze zadala cios ponizej pasa. Udowodnij jej, ze mozesz miec chlopaka i dobre oceny. Niech zobaczy, ze Piotrek nie odciaga cie od nauki, nie przeszkadza! Wtedy byc moze zmieni zdanie? Zgadzam sie, czasami trzeba lepiej poznac ludzi, a wtedy widzimy jacy sa naprawde. Niektorym brak smialosci otworzyc sie przed innymi, ale gdy juz nabiora do nas zaufania, staja sie zupelnie innymi ludzmi.
malusia-zabcia
11 września 2004 o 14:25
Postawy do zycia-gratuluje i zazdroszcze;) Jesli chodzi o mame to sprawa niewyglada za dobrze...Ale moze warto jej uswiadomic( delikatnie) ze Piotrek jest czlowiekiem godnym twojego i jej zaufania...Ze bedziesz sie nadal uczyc...i ze masz cos do powiedzenia na temat swojego zycia! Pozdrawiam i bede 3mac kciuki!Buziaki!
szukajaca====>Ava
11 września 2004 o 13:59
Cytuję wypowiedz mojej mamy: \"Jesteś gówniarą, niedawno Cie przewijałam. Co prawie 18 letnie dziecko może wiedzieć o miłości. Wydaje Ci się. Jesteś dzieckiem nie możesz kochać, bo dzieci nie kochaja. Masz to skonczyć i masz się uczyć. Ten chłopak zmarnuje Ci zycie. Jestescie smarkaczmi.\" Cóż przewijała mnie prawie 18 lat temu a to chyba kawałek czasu... A reszty nie chce mi sie komentować...
Ava
11 września 2004 o 13:37
z tym życiem to madra decyzja:) a mamę postaw pod murem to może się uspokoi a jak nie... no to rzeba będzie wymyślić jakiś inny sposób... i najważniejsi na świecie są ludzie których kochamy, przyjaciele... tylko w dzisiejszym swiecie tak trudno dostrzeć kto jest nim naprawde a kto tylko udaje... a reszte trzeba poprostu olać:) pozdrawiam:*

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi