• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Do Ciebie... Chyba nigdy tego nie powiem

Jestesmy już ponad 3 miesiace ze sobą... Już nie pamiętam, jak żyje się samotnie... Nie pamiętam życia... Wrosłeś w moją egzystencje... Nie wiem ile moge wytrzymać... Nie wiem kiedy miara sie przebierze.. Brakuje mi wolności. Czuje się jak ptak z podcietymi skrzydłami... Kochanie, to Ty mi je podcinasz... Swoją zazdrością... Płaczę gdy to piszę... Powiedziałeś kiedys: "Wolność nie kosztuje tyle wyrzeczeń co związek". ale mi jej brakuje, jest mi potrzebna jak tlen... Wiesz, że jestem cholernie niezależna... Wiesz o tym...Byliśmy szczęśliwi, nadal jesteśmy...  Ale to, że wtedy powiedziałeś, że jestem szmatą tak bardzo mnie zabolało... bolą mnie te ciągłe, pretensje... Pamiętasz jak to było?? Siedzielismy razem u mnie na łóżku i rozmawialismy. Powiedziałeś, że nie wybaczysz mi zdrady... Miałam dobry humor dlatego, dla zartu zapytałam czy gdybym była pijana to zmieniłoby to stan rzeczy. Wiadomo, że wtedy robi sie różne rzeczy... A Ty spoważniałeś... Myślałam, już ze mnie uderzysz i powiedziałeś " Już wiem po co Ty do baru z kolegami chodzisz"... Pamiętasz zaczęłam płakać... Łzy mi leciały, tak bardzo łkałam a Ty nic... Cisza i patrzyłeś na mnie jak na ostatnia szmatę... Bolało, jakbyś mi wbił nóż w plecy... Pamiętasz kolejną sytuację?? Znowu siedzielismy na tym samym łóżku i rozmawialismy... Zapytałam czy uwazasz mnie za łatwą dziewczynę? Ty powiedziełeś "mi to nie przeszkadza"... Kolejna szpilka w serce... Nie uważam, żebym była łatwa... To było wczoraj... a ja płacze... A pamiętasz, jaką awanturę miałam o Wojtka? A pamiętasz jak powiedziłeś, że nie umiesz o niej zapomnieć? Tyle chcałabym napisać... ale już nie mogę płaczę... Rycze nie płacze!!!!!!!! Kochasz mnie? To czemu ciagle i ciagle mnie ranisz, w kółko?? Czuję się jak przedmiot Twoich seksualnych wyrzyć... Zaczynam Cie... Nienawidzieć!!!! Mam dosyć udawania, ze jest słodko i cukierkowo... bo ranisz mnie jak cholera... Jestem chyba zbyt wrażliwa... Są piekne chwile w naszym związku, ale czy to że chłopak uważa mnie za szmate jest normalne?? Opamiętasz się?? Nie możesz traktować mnie w ten sposób... Nie jestem Twoja własnością... Brakuje jeszcze, żebyś na mnie rękę podniósł... Wtedy byłby to koniec....

26 sierpnia 2004   Komentarze (16)
riner
05 sierpnia 2010 o 02:21
the comings and goings of trains Eventually the
pacuś
12 września 2004 o 15:01
ja jeszcze nie byłam w takiej sytuacji jak ty ale napewno bym tego tak mnie zostawiłam, gdyby mój włąsny chłopak mnie tak traktował i tak o mnie mówił poprostu przestał by być mojm chłopakiem. ale jak go tak naprawde mocno kochasz to nic innego ci nie pozostaje ja szczera rozmowa z nim.
Snath
28 sierpnia 2004 o 12:45
Mam nadzieje, że kiedyś zrozumiesz znaczenie słów tej piosenki bo teraz one siedzą w mojej główce jak gwoździe...\" Już nie będę z tobą kłócił się I tak nigdy nie mam racji, Wydawać by się mogło, że Jesteśmy źle dobrani Najgorsze jest jednak to Twoje rozczarowanie. Wiem zapomniałem Ci powiedzieć, że Jestem zakochany Więc lepiej mnie zabij, Wyrzuć z pamięci Lepiej odejdź, pozwól mi odejść. Lepiej zapomnij, Pozwól zapomnieć, Lepiej daj mi następną szansę. Wiem potrzebujesz tego czego ja. Nigdy mogę Ci nie dać, Nie dlatego, że nie chcę Ci dać, A dlatego, że sam tego nie mam. Najgorsze jest jednak to Twoje rozczarowanie. Wiem zapomniałem Ci powiedzieć, że Jestem zakochany Więc lepiej mnie zabij, Wyrzuć z pamięci Lepiej odejdź, pozwól mi odejść. Lepiej zapomnij, Pozwól zapomnieć.\"
JA_NEMO
27 sierpnia 2004 o 22:09
NIE WIEM CO CI POWUEDZEĆ JA MAM SYTUACJE ZE JEST CHŁOPAK NA TYM ŚWIECIE CO JEST O MNIE CHOLERNIE ZAZDROSNY A NIE JESTEŚMY RAZEM NAWET JUŻ JEGOO KUMPLE SIE DO MNIE NIE ODZYWAJĄ BO SIĘ GO BOJA
corry
27 sierpnia 2004 o 21:08
Szczęście zawsze wymaga poświęceń... Ale niezawsze musimy za nie aż tak obficie płacić ;) Czujesz się od niego w pewnien sposób \"uzależniona\", a jednak go nienawidzisz...Zerwij z tym nałogiem...Bo zniszczy Ci życie... Jeśli jest o Ciebie aż tak zazdrosny i tak cholernie Cię rani...hm...chyba nie ma dla Ciebie szacunku i zaufania... wybacz...to jest moja obiektywna ocena Twojej sytuacji... pozdrawiam, 3maj się :)
Snath
26 sierpnia 2004 o 22:47
zadajesz trudne pytania...
passsionate
26 sierpnia 2004 o 20:54
....:*
szukajaca====>echo
26 sierpnia 2004 o 18:55
klin na klina... Cóż może to i dobrze...
echo
26 sierpnia 2004 o 18:42
jeśli coś jest bolesne, to trzeba się pozbyć tego bólu, choćby za cenę kolejnego...., ale to wkońcu minie...
freak_like_me
26 sierpnia 2004 o 17:16
Porozmawiaj z nim powaznie. Powiedz co cie boli. Moze sie zmieni i bedziecie szczesliwi. A jesli sie tym nie przejmie, to chyba nie ma sensu dalej tego ciagnac... Trzymaj sie
Larmes Natiath
26 sierpnia 2004 o 16:52
Jeśli naprawde Go kochasz to powiedz Mu o tym, że Cie rani. Może rozmowa coś zmieni. Jeśli nie to powinniście się rozstać. On nie ma prawa tak Cie ranić jeśli Cie kocha. Nie powinien być obojętny na Twoje łzy. To nie jest miłość. Przemyśl to co do Niego czujesz i zacznij działać. Bo tak jak jest teraz, być nie powinno. Pozdrawiam.
malusia-zabcia
26 sierpnia 2004 o 14:01
Nie placz...prosze Cie...nie wylewaj juz wiecej lez...Zastanow sie...jesli go naprawde kochasz powiedz mu prawde...ze Cie rani..jesli nie odejdz..moze nie jest wart Twoich lez...Pomysl...3maj sie Misku i glowka do gory;) Bedzie dobrze!!!
carnation
26 sierpnia 2004 o 13:47
czuje sie podobnie jak ty. Kocham go za to jaki jest, co dla mnie robi, ale nienawidze go za to jaki byl. Nie wiem jak mozna kogos kochac a jednoczesnie nienawidzic, w koncu to dwie sprzecznosci... a jednak. Tak jak Tobie brakuje mi w naszym zwiazku wolnosci, brakuje mi bycia soba!! Ale to nie jest chyba najlepszy pomysl pisac takich rzeczy w komentarzach :)
outside
26 sierpnia 2004 o 13:19
to trudne... kochasz go..i go nienawidzisz... ochh... kiedys to pamietam...a teraz? \"czesc\" i idzie jakby nigdy nic.... ale ty sie nie zalamuj kobietko:* postaw sprawe jasno... nie pozwalaj aby traktowal Cie jak szmate! trudne prawda? ale jesli teraz nie zareagujesz to co bedzie pozniej??? pewnie jeszcze gorzej..... a moze sie kiedys zmieni na lepsze(??????!!) chyba nie....
d2ieciak
26 sierpnia 2004 o 13:08
JeŚLi nie kochasz..zoStaw.jeśli nie jesteś pewna czy kochasz..znaczy,że nie kochasz.Niewiadomo jakiby on nie byŁ jeŚLi nie kochasz Nie BaDŹ..

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Szukajaca_prawdy | Blogi