• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Czas płynie

Płynie czas... Dzień pogania dniem... Jedni się rodzą inni umierają... Normalny bieg życia... Zmieniają się pory roku... Świat przykrywa puchowa kołdra, potem wszystko rozkwita, później świeci słoneczko jest cieplutko, nastęonie opadają liści z drzew i zaczynają się pluchy. Normalna kolei rzeczy. Wszystko powoli sunie do przodu, dzień pogania dzień, godzina godzinę, minuta minutę, a sekunda sekundę... Nieprzerwany bieg... Zyjemy ułamek sekundy krótką chwile... Nicoś wobec wieczności... Wobec tego czy nasze istnienie coś znaczy? Czy kształtujemy to coś?? Napewno, bo przecież plaża składa się z malutkich ziarenek piasku, a tworzy coś... Każdy człowiek coś tworzy, coś co w porównaniu z wiecznością jest niczym... Coś co przemija... Coś co się ulatnia... Nietrwałą otoczkę, życia, może pozory... Ale na tym własnie polega życie... Rodzimy się, dorastamy, starzejemy i umieramy... Tak było, jest i zapewne będzie... O ile człowiek nie wymyśli jakiegoś "genialnego" sposobu na długowieczność... Wymysli?? Sądzę, że natura mu na to nie pozwoli... Nie można mieć wszystkiego, nie można wszystkiego, wiedzieć i umieć... wtedy życie stałoby się poprostu jednym, wielkim nudziarstwem... Czy odkrycia są jak zabawiki dla dziecka? Gdy coś poznajemy bawimy się tym a potem to porzucamy? I szukamy kolejnej zabawki? Czy tym co od wieków dyktuje natura można się bawić? Czy można to zmieniac? A jesli tak to po co? Dla satysfakcji? Aby komuś pomóc? A może ta "pomoc" to tylko wymówka??

28 września 2004   Komentarze (8)
ZludzeniaZaby
01 października 2004 o 19:13
cd. a bop to naturalna kolei zycia, to zegar biologiczny, ktory nie wolno pzryspieszac, bo sie popsuje, wszystko ma swoje miejsce i czas na ziemi..:)pozdrawiam
ZludzeniaZaby
01 października 2004 o 19:12
panta rei...wszystko plynie:)cos mija by zrobic miejsce nowemu:)
outside
30 września 2004 o 20:51
ojoj..... widze, ze dopadlo Ciebie jesienne rozmyslanie, ja tak kiedy tez mialam- jesien= rozmyslania i wiele pytan ;):D
malusia-zabcia
29 września 2004 o 19:31
Kazdy z nas tworzy historie...jedni w wiekszym lub w mniejszym stopniu ale zawsze pozostaje po nas jakis malenki slad...z tym musze sie zgodzic.. Jesli chodzi o \"pomoc\" to wszystko ma swoje + ale w granicach rozsadku;) Buzka i 3maj sie!
MoNiA
29 września 2004 o 16:34
a ja nie wiem po co w ogóle sa odkrycia. Mnie one tak strasznie nie fascynują
Ava
28 września 2004 o 19:28
ludzie uważają, że mogą pomóc naturze w jej dziełach, natomiast tylko szkodzą... i to nieodwracalnie...
Asiulek
28 września 2004 o 10:12
wiesz mnnie ostatno tez często bierze na rozważania... w koncu docodze do wniosku ze cokolwiek nie zrobimy to okaze sie tylko wymówką... przeceiz kazdy anwet dobry gest ma jakiś podtekst... jakieś ukryte krzysci... czy wszyscy ludzie są z natury zli?? pogląd oświeceniowego kościoła... hmmm moze pora pójść za sentymentalną ideologią Rousseau mówiącą że człowiek jest z autury dobry... przestalibyśmy doszukiwac się w nas samych złych skłonności, albo J. Locke i jego tabula rasa...? Niech zabawa będzie w koncu zabawą bez opluwania tych którym nie pozwalamy z nami grać... :*
carnation
28 września 2004 o 10:08
Odkrycia nie sa jak zabawki. Nie sa one odrzucane, wrecz przeciwnie. Jedno odkrycie pomaga w odkryciu czegos innego, nowego itd.

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi