• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Czas, noc, cisza, śpiący świat...

               Późna, zimowa noc. Wszyscy już danwo spali, tylko ona jedna nie potrafiła zasnąć. sama dokłanie nie wiedziała czym jesto to spowodowane. Może powietrze w jej domubylo zbyt suche? A może pochłonięta marzeniami poporstu przestała zauważać, że wskazówki zegara nie stanęły w miejscu i poraz się położyć. Marzyła o rzeczach, które siedziały głęboko w niej. Tej nocy obudziły się nigdy nie wypowiedziane myśli i marzenia. Bała się je w jakikolwiek sposób wywoływać. Być może dlatego, że zyła w przeświadczeniu, że jeśli je wyjawi to nigdy się nie spełnią? Było jej cudownie, miło i ciepło z tymi marzeniami. to one zawsze stanowiły dla niej cudwone towarzystwo. Gdy czuła się samotna, gdy było źle wystarczyło, że przywoła jedno z nich. Na jej twarzy zawsze pojawiał się wtedy uśmiech i już wiedział czego chce. Pogrążona w tych swoich imaginacjach postanowiła wyjśc się przewietrzyć. Dla wszystkich innych byłoby to pomysłem absurdalnym (przecież była pierwsza w nocy, a termometr wskazywał 12 kresek na minusie). Ale nie dla niej.Założyła swój dlugi, czarny płaszcz, opatuliła się różowym, wełnianym szalikiem i wyszła przed dom. Stanęła na czerwonej kostce brukowej przypruszonej warstewka śniegu. Od razu poczuła mroźny, zimowy wiatr. Smagał ją po twarzy, a czarny płaszcz wcale nie chronił jej ciała przed zimnem. Ten sam wiatr zaczął bawić się jej czarnymi, kręconymi włosami. stała przed domem, było zimno, mroz szczypał w policzki, ale nie przejmowała się tym. Jej btło dziwnie ciepło i przytulnie. Usiadła na poręczy altanki. Rozglądała się wokoło- swiat przykryty śniegiem. Wiatr nadal bawił się jej włosami i frędzelkami szalika. Była tylko ona, noc, cisza i ten mrożny wiatr. Cisza... Zaczęla się uśmiechac. Na początku był to usmiech nieśmiały i tajemniczy, lecz z czasem przerodził się w szczerny i szeroki. Tylko ona znała jego powód.wiatr nadal bawił się jej włosami i szalem. Zeskoczyła energicznie z poręczy i z usmiechem wypowiedziała dwa słowa: "warto żyć..." nikt nie odpowiedział, zaczęła iśc dróżką, nadal zamyślona... Nagle wyrwana z zamyslenie poczuła, że coś ją ciągnie za lewą nogawkę. To jej śliczny, puchaty owczarek niemiecki. Pogłaskała psa, zawróciła. Uśmiechnęła się jeszcze raz do ciemności, ciszy i wiatru i zniknęła we wnętrzu domu.
                Tylko ona wie czemu się usmiechała. Do ciszy, do wiatru, a może tak naprawdę ten szczery i energiczny usmiech młodej kobiety skierowany był zupełnie do kogoś innego? Czy tylko ona nie spała tej nocy? A może był ktoś jeszcze? Może jeszcze mial ochotę wreszcie poukładac bałagan w swoim zyciu??

20 grudnia 2004   Komentarze (8)
kurtek
21 grudnia 2004 o 22:27
Też się tak uśmiecham. Zwykle jak jem frytki :]
MoNiA
21 grudnia 2004 o 07:40
ja chce spac w nocy, juz nie chce chodzic niewyspana :]
corry
20 grudnia 2004 o 21:45
heh...piękne opowiadanie... myslę, że każdy w swoim zyciu ma takie chwile, ze nie może spać... :) no cjst cicha i wysłucha każdego. każdej duszy. pozdrawiam
kiciek
20 grudnia 2004 o 17:43
naprawde fajnie poczuc ze sie odzywa po tych zlych dniach :) ze mozna stanoac i wciagnac swierze powietrze usmiechnac sie do siebie i isc dalej :)
Ava
20 grudnia 2004 o 16:56
Odpowie ci wiatr, wiejący przez świat. Odpowie ci bracie tylko wiatr...
sekrety_mojej_duszy
20 grudnia 2004 o 15:04
widzę, ze sytuacja zaczyna sie poprawiać :) To cudowne uczucie, po tak długim smutnku, znów móc sie cieszyć i smiać, prawda? I do tego ta swiateczna atmosfera.
carnation
20 grudnia 2004 o 13:12
kto wie? kto wie?
malusia-zabcia
20 grudnia 2004 o 09:04
Nie tylko ona nie spała tej nocy...:)

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi