• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Muszę pisać. Dlaczego? Bo tak jest łatwiej, prościej i mniej boli. Piszę dlatego, że już chyba dość zadręczałam moich przyjaciół. Może za jakiś czas będę się z tego wszystkiego śmiała. Z tego jak to wszystko przeżywałam. Nie nówię, że nie. Widzicie nie wiem dlaczego, ale akurat ztego co od 2 m-c dzieje się w moim życiu nie mogę się otrząsnąć. Zawsze umiałam radzić sobie z problemami. Czemu z tym nie umiem? Poporstu nie wiem, nie potrafię, nie jestem w stanie. Ciągle mówię sobie: " Podnieś się z tego. Głowa do góry pokaż klasę" albo "Weź się w garść" i takie różne rzeczy. Ciągle próbuję... wychodzę, spotykam się z ludźmi, uczę się, śmieję, uśmiecham, staram się nie zadręczać. Ale gdzieś w podświadomości siedzie Piotrek. Czemu teraz i z tym nie potrafię sobie radzić? Wmawianie sobie nie działa. Muszę się dźwignąć, bo ta sytuacja mnie zniszczy. Musi się udać. Chyba staję się naprawdę monotematyczna, ale to jest sprawa która wypełnia całaą moją egzystencją. Nie umiem się nad niczym innym skupić. Nawet nie piszę już jak dawniej. Nie dobieram tak słów. Tam gdzieś we wnętrzu jest pustka. Taka zwykła czarna otchłań. Wypaliłam się... Muszę na nowo zabłysnąć. Mówiono mi bym nie tragizowała, że mam 18 lat i wszystko jeszcze przede mna, że nie doznałam prawdziwej miłości. Tego nie wiem, ale wiem, że mam za sobą cudowny związek... Nie boli to, że odszedł po raz drugi. Boli to, że byliśmy dwiema najbliższymi osobami a on potraktował mnie jak potraktował (nie wszyscy wiedzą o co chodzi z tym traktowaniem, ale nie chce mi się tłumaczyć). To co było nic dla niego nie znaczyło? Ktoś mi kiedyś powiedział: "Po rozstaniu dziewczyna ryczy 2 miesiace w poduszke i nie może dać sobie z tym rady. A chłopak? A chłopak znajduje sobie następną i szybko zapomina." Czy on już o mnie zapomniał? Czy stwierdził, że to było i już nie jestem dla niego nikim ważnym? Po tym wszystkim? Czy jeszcze kiedyś bede, aż tak szczęsliwa? Czy nigdy nie dowiem się co było prawdą a co kłamstwem?

P.S dla nie wtajemniczonych: Przeczytajcie notkę wcześniej...

15 grudnia 2004   Komentarze (14)
sekrety_mojej_duszy
16 grudnia 2004 o 21:10
My mieliśmy 3 szanse... w końcu pojawiłsię ktos inny i mnie zostawił. Nie mogłam w to uwierzyć. Było ciezko, bardzo cieżko... ale po tym wszystkim, po tym jak sie zachowywał, po tym jak widziaąłm go na imprezie z inna dziewczyną moje nastawienie do neigo sie zmieniło. I ja z kimś takim miałabym być? I wtedy uświadomiłam sobie, ze jeśli on rzeczywiscie taki było to lepiej, ze to skonczyło się już teraz, a nie keidy byłoby juz za póxno na jakiekolwiek zmiany. Wiem, ze to trochę głupie, ale niedługo pojawi się ktoś inny i znów zaczniesz aptrzeć inaczej na świat - tak jak ja. I jestem szczesliwa :) Tego samego i tobie życzę :*
kurtek
16 grudnia 2004 o 18:57
Miłej i miękkiej poduszki życzę. Trzeba swoje wypłakać.
outside
16 grudnia 2004 o 18:08
jeju nie wiem..... rany rany da sie zagoic tylko wiesz czasami po niektorych pozostaja blizny...
panna-nikt
16 grudnia 2004 o 17:17
nawet nie wiesz jak dobrze to znam..... minely juz 2 lata a ja wciaz pamietam.... sproboj sie z tym pogodic napewno znajdziesz tego kogos kogos kto naprawde bedzie ciebie wart...
Iluzja....
16 grudnia 2004 o 16:32
tak pisanie pomaga..ale Słonko pamietaj zeby sie nie poddawac i tak szybko nie ufac..choc czasem jest to nie realne..tak wiele popełniamy błedów
malusia-zabcia
15 grudnia 2004 o 18:32
Znasz moje zdanie na ten temat:) Ale 3maj sie i wiedz ze zawsze bede z Toba (duchowo:)) :*
outside
15 grudnia 2004 o 18:13
czasami prosciej i lepiej jest napisac..... :) tak spokojniej potem.... spokojniej :)
Ava
15 grudnia 2004 o 15:32
Jeżeli tam siedzi to wynieś go na kopach skoro nie został zaproszony!
tysiac_mysli
15 grudnia 2004 o 15:01
masz racje pisanie pomaga...
kiciek
15 grudnia 2004 o 13:08
wiesz... rozumiem...boi mnie tez nie bolalo to ze odszedl tylko to...jak mnie potraktowal po tylu latach znajomosci.i po tym jak bradzo bylismy sobie bliscy...moze...ja go nie znalam jednak tak dobrze...moze szesc lat...zwiazku...to...nic nieznaczy...bo okzuje sie ze nie znalam go...bo nie sadzilam ze moze mnie tak zranic...ze po takim czasie jaki juz minol..mnie dalej boli...i wciaz powraca i powraca...
Snath
15 grudnia 2004 o 12:32
Oczywiście nie da się zapomnieć, ale można zamknąć drzwi, wyrzycić klucz... Albo uciec gdzieś... Ostatnio mam podobnie. Ania Dąbrowska - Nie mogę Cię zapomnieć - najlepszy utwór na takie dni... pozdrawiam
carnation
15 grudnia 2004 o 10:09
no wlasnie, musialam przeczytac poprzednia notke. I az mnie zamurowalo. Przykro mi ze tak wyszlo. Ze tak cie potraktowal. Ale moze lepiej? To jest racja, ze jeszcze tyle zwiazkow przed toba, tylu chlopakow jeszcze poznasz.... Czasem jak czytam Twoje notki widze siebie kiedy mialam 17 lat. Tez przezylam wielka milosc (ktora wcale miloscia nie byla a jedynie.. hmm no wlasnie, nawet nie wiem czym to bylo) ktora jak sie skonczyla bylo mi przykro. Ale jednoczesnie bylam szczesliwa, ze uwolnillam sie wreszcie od niego. Bo bez niego bylo mi o wiele lepiej. I racja, chlopak do tego zupelnie inaczej podchodzi. Czasem mam wrazenie ze ten cholerny meski narod nie ma uczuc
Dotyk_Anioła
15 grudnia 2004 o 09:26
Wiem co czujesz, chyba lepiej bo przechodzę przez to samo. Tylko mi nic nie powiedział. Zupełnie nic... Wszyscy gadają, że jesteśmy młode, że tyle związków przed nami, i co z tego? Ja nie chcę innych! Ja chcę tylko tego... Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi... NIKT NIE WYDAJE CI SIĘ BARDZIEJ OBCY, NIŻ KTOŚ KOGO SIĘ KIEDYŚ KOCHAŁO... Rozumiem Cię i będę wspierała. Trzymaj się dzielnie... Papa :*
Asiulek
15 grudnia 2004 o 09:04
:D ślepy palant to był sister.. wiem co mówie.. :D:D !! \"męska prostytutka\" ... :D:D :***

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi