• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Żywie się półproduktami, zastępuje niektóre elementy zycia zamiennikami gorszej jakości i czasem sama siebie oszukuje. Żyje na pół gwizdka, czuje połowicznie. Subtytut. Czekam żywiąc się złośliwością i ironią. Cukierki mi się rozpuściły i został czerwony, lepkki syf. Ale po co nad tym sie zbyt głęboko zastanawiać. Jeszcze dojde do zbyt genialnych wniosków i po co bede zdradzała to, że jednak czasem zdarza mi się myśleć, ludziom którzy mają inne mniemanie. Nie będe wyprowadzała nikogo z błędu. Nawet jeżeli będę miała kiedyś zoatać sama. Zauważyłam, że przyjaciele mają to do siebie, że przychodzą i odchodzą. Dziwne? Nie, jeżeli wypiorę z mojego mózgu te wszytskie idealne stwierdzenie, w duchu których byłam wychowana.

A teraz poporstu poczekam. Jestem wredna, a co nie wolno? Calego świata nie zbawię, siebie moge. Egoizm. Pieprzony?

Ćwiartka mnie nie wie o co w tym wszytkim kaman, druga ćwiartka nie wie co ma myśleć i czuć, trzecia jest zagubiona, a 4 pozostaje dawną mną. Jednym zdaniem to poprostu mam niezły burdel w moich myślach. Dosłownie i w przenośni.

W radio leci sobie: "Mówią, mówią, że to nie jest miłość. Że się tylko zdaje im, że dawno już przegrali z losem złym. Mówią, że to wszytsko skończy się, wspólne radowanie byle czym" Pffffffff...

Chrzań się... Też mam swoje potrzeby.

11 sierpnia 2006   Komentarze (8)
Dotyk_Anioła
14 sierpnia 2006 o 11:29
Co do mojej notki...
Masz racje, ze nie na zapas... Ja nie wiem czy było to cos... Wiem, ze teraz to najlepsza przyjaciolka... Kiedys chcial z nia byc, ale odrzucila to... Teraz jest moja najwieksza obawa...
zlamane_skrzydla
13 sierpnia 2006 o 09:20
Człowiek powinien myśleć o sobie przy jednoczesnym pamiętaniu o innych. Ale nie łudźmy się, jeden Zbawiciel już był...A Jego koniec jest dobrze wszystkim znany.
calaja
12 sierpnia 2006 o 20:18
jakieś rozżalenie tu czuć, a może raczej rozgoryczenie? Tak to już człowiek popada w te stany kiedy zawiedzie sie na ludziach.
InnaM
12 sierpnia 2006 o 11:13
Jeśli chodzi o przyjaźń - wciąż wierzę w ideały.
always_hopeful
12 sierpnia 2006 o 08:50
no ba, że wolno! czasem nawet powinno się być wrednym i egoistycznie nastowionym do życia i innych ;) sama się o tym przekonałam.
Dotyk_Anioła
12 sierpnia 2006 o 08:17
Półproduktami też się zywię... Ble... A przyjaciele? Mówią, że kto odszedł to nim nie był, bo przyjeciel zawsze pozostaje obok...
moje
11 sierpnia 2006 o 23:20
dlaczego?
her-soul
11 sierpnia 2006 o 22:57
Ideały to wytwory wyobraźni i wzorce do naśladowania, prawda jest taka, ze nie wystepują w formie fizycznej tudzież ludzkiej postaci... Każdy burdel można sprzatnąć, ale wyczuwam, ze Tobie wcale sie nie chce sprzątać teraz. Pozostań sobie w takim stanie w jakim teraz jesteś, na sprzątanie musi być odpowiedni czas i chęci. To przyjdzie. A egoizm - zajebista sprawa, zeby być zdowym po prostu trzeba go w sobie mieć i tyle. Nic w tym pieprzonego :P

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi