Bez tytułu
Tego mi własnie było trzeba. Wypadu z przyjaciółką i odrobinki relaksu, nie trzeba sie o nic martwic, niczym smucic. Od tak. Dzieki Sis :*
W dalszym ciągu naukowo. Ale już niedługo.
- Czy można zrobić sobie urlop od miłości?
- Yyyyy.... Chyba nie albo kochasz albo nie.
- Chmm... A może tak na chwileczke odpocząć. Odetchnąć od przytłoczenia.
- Kochana, ale czy jeżeli jesteś przytłoczona to jest miłość?
- Echhh... Podobno kochanej osoby nigdy nie ma się dośc.
- Nie wiem, nie znam się.
- Ja tym bardziej.
Bo ja chyba z chęcią bym sobie pourlopowała...
Dodaj komentarz