Bez tytułu
Głowa mnie już od tego wszytskiego boli. Pęka mi na kawałeczki, jak filiżanka zbita rano. I normalnie chce mi się już na to wszytsko wymiotować [żeby nie powiedzieć żygać]. Na te sterty książek, na te testy, pytania i calą reszte. Mam ochote to wszytsko rzucić i powiedzieć: dosyć. A najgorsze, że obecnie jestem w związku na odległość, smsowo. To dobija. Ale obiecałam, że będą grzeczną, silną dziewczynką. Daje radę. . . Jak na razie.
Wszystko będzie dobrze, niedługo to wszystko będzie za Tobą :)
Dodaj komentarz