Bez tytułu
Zwątpiłam. Raz, drugi, może i trzeci. Ale czy moje błędy są aż tak niewybaczalne? Podobno wina leży po obu stronach... Być może, ale tym razem niech będzie że to moja wina... Od tak, być może żeby znowu nie robić burzy w szklance wody.
Zwątpiłam. Raz, drugi, może i trzeci. Ale czy moje błędy są aż tak niewybaczalne? Podobno wina leży po obu stronach... Być może, ale tym razem niech będzie że to moja wina... Od tak, być może żeby znowu nie robić burzy w szklance wody.
I poczuj wiosne.. mi świadomosc nadchodzacych cieplych miesiecy jest wystarczajaca do tego zeby jednak sie usmiechac..:*
Za dużo osób tak mówi. To już sensu nie ma. Albo winno jedno, albo drugie. Wtedy łatwiej znaleźć rozwiązanie.. chyba...
W każdym razie popełniamy sporo błędów w tym naszym życiu. I musimy się nauczyć przebaczać... zarówno innym, jak i samym sobie.
Dodaj komentarz