• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Czarna rozpacza... Chyba najczerniejsza z wszytskich czarnych. Smutek, wyrażający się 4 godzinnym patrzeniem w sufit i połączony z zastanawianiem się co ON teraz robi. Muszę coś zrobić.


Dopisek 17.59

Czasem zdajemy sobie sprawe z czegoś dopiero gdy staniemy nad przepaścią i gruntu pod stopami brak... Tylko czemu tak pozno.

26 marca 2006   Komentarze (7)
*linka*
26 marca 2006 o 21:47
Niestety czasem właśnie tak bywa... I chociaż późno, to chyba nie ZA późno ??
Trzymam kciuki...
moje
26 marca 2006 o 20:59
tulę i miej nadzieję. :*
niewinnniątko
26 marca 2006 o 17:39
czasem tej rozpaczy siłą woli kontrolować nie możemy i trzeba ją poprostu przeczekać ale nie zapominaj, że potem trzeba jakoś działać...
black.rainbow
26 marca 2006 o 17:28
Spraw żeby czarna rozpacz zamieniła się w wiosenna radość.. carnation ma racje, zadzwoń do Niego:)
Lets
26 marca 2006 o 16:14
słońce w końcu wyszło [w różnych częśćiach Polski poza moją], złap znajomą za łapkę i do parku! ;) [czy gdzieś] I już na jakiś czas się oderwiesz :)
zlamane_skrzydla
26 marca 2006 o 15:31
O widzę, towarzyszkę niewoli... Niestety wpatrywanie w sufit nic nie da.
carnation
26 marca 2006 o 15:11
dlaczego do niego nie zadzwonisz? Tak chyba najprosciej dowiedziec sie :)

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi