• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Żyje w świecie w miarę możliwości ustabilizowanym, życie jest w miare ustabilizowane. Po burzliwym czasie 1,5 roku nastał spokój. I wiem, że będzie on trwał przynajmniej do połowy maja. No może z małą przerwą.Ostatnio zastanawiałam się czy nie brakuje mi "tamtego" życia. Czasau kiedy nie wiedziałam do końca kto jest kim w moim życiu, co chcę robić. Okresu, w którym nie byłam prawie niczego pewna. Wtedy ciągle szukałam, próbowalam, upadałam by powstać, powstawałam by upadać. Teraz znalazłam, nie walcze o nic, wiem co jest ważne w moim życiu. Ale brakuje mi tej odrobiny szaleństwa, słodkiej świadomości, że nic nie musze w tej chwili. Teraz wiem, że nie mogę sobie pozwolić na odłożenie niczego na potem. I to właśnie jest presja. Chodzę lekko poddenerwowana i poprostu chce mieć to już za sobą. Wiem, że muszę ale jednocześnie czasem nic nie robie. A gdy nic nie robie to martwie sie jeszcze bardziej ze nic nie robie, a powinnam. Staram się, no przecież wkładam dużo pracy. Odpoczynek też jest potrzebny. Ale czasem boję się, że to nie wystarczy. Do tego należy dołączyć moją ogromną ambicję i perfekcjonizm. Ciągle wierze, że się uda i wierzyć będę. A podobno wiara i chęć do działania to już połowa sukcesu.

2 godziny, ale za to jakie cudowne. Dwa mijające się autobusy. Moje całusy wysyłane poza szybę, by przeniknęły kolejną i dotarły do adresata. I dziwne miny ludzi i uśmiechy. Bo dwoje zakochanych zwariowało i przez zimne tafle szkła rozmawiają....

22 marca 2006   Komentarze (10)
calaja
23 marca 2006 o 08:37
do poza_czasem: ze zdaniem innych nikt nie musi sie liczyc jesli nie ma na to ochoty.
do szukajaca_prawdy: cieszę się Twoim szczęściem :)
ERRAD
22 marca 2006 o 22:49
Myślę, że jedno z Was powinno się przesiąść... Jazda w tym samym kierunku jest jeszcze piękniejsza...
*linka*
22 marca 2006 o 21:11
Najważniejsze, że jesteś szczęśliwie zakochana :).
my_space
22 marca 2006 o 20:03
Powiadasz ,ze za tym znakiem zapytania mozna zatesknic...? :)
Uwielbiam zwariowanych-zakochanych .
black.rainbow
22 marca 2006 o 19:32
Masz racje. Bo to nawet większa połowa sukcesu. Ale trzeba tez wierzyc, ze wiara nie zawiedzie. Ale czy tak można?
;*
niewinnniątko
22 marca 2006 o 18:47
bo w życiu zawsze trzeba mieć jakiś cel, nawet jeśli ma się obraną drogę na przyszłość powinno się do czegoś stale dążyć... każdemu potrzeba odrobiny szaleństwa w zyciu, wszystko przed Tobą;)
moje
22 marca 2006 o 17:58
re: widać, że źle zrozumiałaś tamten wiersz i dlatego tak to wsyztsko oceniasz.
kocie
22 marca 2006 o 17:08
Uśmiech sfinksa mi wypływa.
poza_czasem
22 marca 2006 o 14:38
Może i jest się samemu sterem ,ale ze zdaniem innych też trzeba się liczyć ;)
psycholozka
22 marca 2006 o 13:07
Pamietaj, ze nic nie musisz. Wszystko co robisz, robisz bo chcesz, sama jestes swoim sterem... takie myslenie mi pomaga:)

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi