• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Boimy się ciszy.
Gdy tylko pojawi się w naszym życiu próbujemy ją zagłuszyć. Cisza kopjarzy się z samotnoącią, a ona budzi w każdym strach. Boimy się, że kiedyś zostaniemysami bez przyjaciół, kochajacych ludzi, a wtedy zostanie tylko ona. Być może nikt się do tego otwarcie nie przyzna jednak w każdym z nas gdzies głęboko drzemie taka obawa. Cisza... W małych dawkach ułatwia oczyszczenie, ukojenie, odzyskanie wewnętrznego spokoju. Lecz gdy jest jej zbyt wiele staje się towaerzyszem niedozniesienia, prześladującym nas bezlitośnie. Z niej rodzą się najczarniejsze myśli, to ona ujarzmia naszą duszę w sposób okrutyny i nieodrwcalny. Uzależnieni od niej nieustannie myśła, analizują, roztrząsają. Każda rzcz rozpatrują na milion różnych sposobów dochodząc czasem do wielu zaskakujących wniosków. Z niej rodzą się geniusze, ale i urojenia. Ale czy najwięksi geniusze nie byli wariatami? Musieli nimi być. Bo czy zdrowy człowiek ma odwagę złamać wszelkie zasady, sterotypy. Nie, będzie on ciągle hamowany nawet mimo tego, że postanowi przekraczać bariery. Czy da Vinci nieruważany był za wariata, albo Napoleon? Byli nimi, tak czy inaczej. Każdy z nas nim jest, tylko nie każdy ma sprzyjające warunki do rozwoju "swojego wariactwa". Tak samo jak nie każdy jest skazany na ciszę i samotność. One potrafią złamać nawet najsilniejszego człowieka. Nawet z najbardziej odpornych mogą wydobyć po pewnym czasem wariactwo.

16 grudnia 2005   Komentarze (8)
Ava
21 grudnia 2005 o 10:25
Nie, ja się nie boję.
totylko_ja
20 grudnia 2005 o 15:00
...cisza nie zawsze musi budzić strach...często jest ostoją spokoju,goi poranione dusze...
kilka_chwil
19 grudnia 2005 o 16:37
Niestety zgodzę się ze stwierdzeniem, że cisza kojarzy się samotnością... Bo kiedy tak siedzę w ciszy i patrzę przez okno, to myślę o tym, że jestem s a m a... :(
kiciek
17 grudnia 2005 o 18:41
cisza czasmi naparwde sie przydaje.. tylko ze gdy za dlugo ja mama... chce mi sie krzyczec... krzycze i krzycze.. ale nikt nie odpowieda....
calaja
17 grudnia 2005 o 17:39
czasami potrzebuję ciszy, i wtedy drażnią mnie wszelkie odgłosy, bo jak myślę i marzę to muszę mieć poprostu święty spokój.
Katina
16 grudnia 2005 o 23:04
wszyscy jesteśmy wariatami, bo wszyscy lubimy ciszę(choć czasem), tylko w różnym stopniu... i dzięki temu wszyscy jesteśmy geniuszami ;)
carnation
16 grudnia 2005 o 23:04
cisza ta wywolana samotnoscia potrafi nawet zabic
zlamane_skrzydla
16 grudnia 2005 o 21:29
Lubię ciszę...ale nie chciałabym jej w swoim życiu na stałe...

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi