• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

szukajaca-prawdy

Kategorie postów

  • moje zycie (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Szukaja ze mna
    • Cała Ona
    • Carnation
    • Dotyk
    • Inna M.
    • Linka
    • Malena
    • Ona
    • Pasionates
    • Złamane Skrzydła

Bez tytułu

Zdecydowałam, że jednak nie rzucę tego bloga teraz. Nie ten rozdziaqł jeszcze nie jest zamknięty... Skończę pisać gdy zamknę go tak naprawde... Muszę ją znaleźć. Muszę odnaleźć siebie, mimo, że jest mi dobrze i wszystko jest raczej w porządku, gdzieś się zagubiłam. Trzeba sobie to poukładać... A może nie? Może samo się ułoży? Doszłam do wniosku, że samo nic się nie robi. Więc muszę wziąć sprawę w swoje ręce i doprowadzić ten rozdział do końca. A gdy drzwi się zamkną zamknę też tego bloga... Tu jest cześć mnie... Chyba ta gorsza część. Tu opisywałam czesciej to co bylo złe, choć dobrych chwil też nie brakowało. Zdecydowanie jeszcze nie jestem gotowa by rozstać się z tym pamiętnikiem, ale wiem że nadejdzie taki czas, że będe. Kiedy? Nie wiem. Narazie tu zostaję...

Jestem szcześliwa, tak mogę to powiedzieć. Ale jest w moim srecu zadra, drzazga która nie pozwala mi do końca tego wszystkiego poukładać. Ale czy wszystko musi być idealnie poukładene. Nie, idealnie nie musi, ale teraz w moim życiu jest taki cahos, że muszę choć trochę to wszystko uporzadkować. Gubię się w swoich uczuciach, myślach. Nawet moje sumienie szwankuje. Wiem jedną rzecz : Życie jest cudownym darem, który muszę wykorzystać. Nic więcej, narazie nie wiem. Nadeszła pora podsumowań, rozluczeń. Nadeszła pora by spojrzeć wstecz i oderwać pępowine. Muszę zerwać sznur łączący mnie z przeszłością. A jeśli nie zerwać to mocno naderwać. Muszę i powinnam bo oszaleję... Pozostną wspomnienia. Nie wykasuje ich z mojej głowy, tak jak kasuje niepotrzebne pliki z twardego dysku komputera. Nie chcę wymazywać wspomnień, ale musze przestać żyć tym co było. Teraz jest inaczej... Nie chodzi mi tu tulko o Piotra... Własciwie to o niego chodzi tu w najmnijszej mierze. Po tej całej sytuacji zauważyłam, że dawnej mnie nie ma. Dziewczyny, która zaczynała pisać tego bloga nie ma. Nie no może jest ale zmieniona bardzo, zmieniona. I ta zmieniona jest trochę zagubiona. Potrzebuje czasu, musi wszystko zhierachizować.

Dusza jednak boli, rany przyschły, ale blizn nie widać... Ile razy go widzę tyle razy coś się we mnie porusza. Ale czas mnie wyleczy. Tylko to nie będzie ta sama dziewczyna co pół roku temu. wiem o tym.

11 listopada 2004   Komentarze (7)
MoNiA
12 listopada 2004 o 17:54
czas wygoi kiedys rany. Zawsze kiedy będziesz widziala Piotrka to wróca wspomnienia! 3maj sie mocno, bądź dzielna,. uda ci sie, jestes mądrą dziewczynką :D
outside
12 listopada 2004 o 13:19
nie wiem.... mo to cCi pomoze :* ;):DDDD:*:*:)):D
Ava
12 listopada 2004 o 10:19
wiesz tak prawde mówiąc pojęcie czas w ogóle nie istnieje... w sumie jest on rzecza względną i można się o to spierać do nieskończoności... poza tym dla mnie powiedzenie że \"czas leczy rany\" jest czystą głupotą... bo czas wcale nie leczy... on pozwala tylko zapomnieć i zaciera ślady przeszłości...
tysiac_mysli
12 listopada 2004 o 08:15
rzucanie bloga moim zdaniem jest ucieczką od wsopmnien... Kiedy wispałaś ostatnie chasło zaznaczylaś tak lub nie i wcisnęłaś wyslij i poraz pierwszy się zalogowałaś podpisałaś kontrakt ze wspomnieniami.... Kidy zgrasz to wszystko na plytke i za kilkadziesiat lat ją właczysz i zaczniesz czytać swoje życie, zatrzymasz się na końcówce roku 2004 i zadasz sobie pytanie .... Co bylo zaraz potem?... Piszepamiętnik w zeszycie i gdy otwieram czasem ten pierwszy z przed 5 lat wracają do mnie miłe wspomnienia a z niemłych się smieje... Sachwile o których całkiem zapomniałam i wtedy myśle \"Boźe to takie rzeczy tez się wydarzyły\" Wspomnienia w brew pozora są piekne a conajmniej ciekawe... Ale to już Twoja wola Kochanie... Twoja decyzja... Moim zdaniem nie wolono uciekać od życia bo tak to można nazwać.... Tysiac_Mysli pisała listy do ukochanego... Czy odważe się napisać kolejny do Niego? Nie wiem... Ale jeśli tak to zawsze moge wpisać nick i hasło i to napisać... Za kilka la
carnation
11 listopada 2004 o 22:04
ale dlaczego chcesz konczyc z blogiem? Przeciez on nie jest jedynie po to, zeby pisac jakies smuty, zmartwienia i troski. Lubimy jesli ktos sie dzieli z nami swoimi radosciami! Dlatego ja nie zgadzam sie zebys wogole myslala o zakonczeniu pisania!!!!! !!! !!! !!!
Asiulek
11 listopada 2004 o 21:21
czas.. czas... czas nie goni nas... lalalal :*** trzym sie ulozy sie :-)
malusia-zabcia
11 listopada 2004 o 20:02
Kazdy człowiek sie zmienia...kazdy z nas do czegos dazy...czy ma 16 czy 70 lat i tak sie zminia....3maj sie cieplusio i ciesze sie ze jednak wrocilas:*

Dodaj komentarz

Szukajaca_prawdy | Blogi