Bez tytułu
Emocje opadły i zostało... No właśnie co pozostało? Po raz kolejny wszystko od nowa. Usiąść i usystematyzować, ułożyć. Zastanowić się co dalej. Jedna "nadzieja" upadla. Więc wyruszam na poszukiwanie nowych. Wyjeżdzam. Ale jak zwykle, jak zawsze tak czy inaczej wróce. A wtedy trzeba bedzie wprowadzić zmiany. Znowu się czegoś nauczyłam. Dziekuje.
Bo jest paru ludzi, bo jest pare w zyciu dobrych chwil. Bo jest pare złudzeń, ktore warto mieć by żyć.
Nadal je mam... Te pare złudzeń. Za dzień, za dwa, za tydzień, za miesiąc, za rok zapomne. Tak jak zapomnialam Piotrka. Zapomne i .... I będzie to co jest mi pisane. "Jeśli coś kochasz pozwól temu odejść, jesli jest Twoje wróci, jeśli nie to znaczy, że nigdy nie było". Więc żegnaj. Już nie będę Cie zamęczała swoją osobą i moimi nastrojami ani zwierzaniami. Nie będzie smsów na dzień dobry i dobranoc. Nie będzie misia i słoneczka. Będzie Jolka i T****.
Dodaj komentarz