Bez tytułu
Usiadła na trawie, w samotni skompanej mrokiem. Tylko cisza i ona. Świerszcze... Cyk, cyk, cyk... Cyk, cyk, cyk... I niebo usiane gwiazadmi. Kocha ten widok. Siedziała, chłód wdarl się pod cienką bluzkę i muskał po opalonych plecach. Muśnięcia jak pocałunki. Lecz jej to nie przeszkadzało, a wręcz dawało malutką dawkę rozkoszy. Przypomniała sobie jak miłe potrafią być męskie pocałunki składane na kobiecym ciele. Ile rozkoszy może dać delikatny dotyk. Przypomniala sobie kwintesencje swojej kobiecości, wspomniała namiętność i pożądanie. Wiele razy niegrzeczna. Za każdym razem uciekająca w niebo, w gwiazdy. Siedziała panna z wymazanym życiorysem. Nie ma wczoraj, wczoraj jest nieważne. Ważniejsze dziś i jutro. A najważniejsze teraz. Tu i teraz. Uciekając w smutek była panną nikt. Teraz ucieka w szczęście, w małe chwile i w to, że jest. Siedząc rozmyślała. Jest wolna, nigdy tak wolna nie była. A może nigdy tak wolna się nie czuła? Zupełnie wolna z wolną wolą i życiem. Misternie utkana pajęczyna zdarzeń otaczająca jej małe ciało i dusze. Chwile tak wiele znaczące i wiara. Wiara w to, że każde znaczenie ma swój cel. Wiara w Boga i w jego miłość. Lzy oczyszczają dusze, łzy pomagają. Ale ona siedząc nocą placze ze zmutku na wespół z radością. Rozpacza ciesząc się z rozpaczy. Walczy nieustannie ciągle. Walczy o siebie samą. Rozrywana na strzępy. Rozdrabniana - ciągle i na nowo składa się. W ciszy i gwiazadach znajduje ukojenie. Wtedy jej myśli biegną i biegną. Oddychając świeżym powietrzem i wpatrując się w niebo ciągle przypomina sobie, że jest tylko elementem wielkiej ukladanki. Ale nie elementem niewąznym, bo każdy mały kawałeczek się liczy. Skoro nalezy do układanki odgrywa w niej rolę, ma coś do zrobienia. Jej rola albo dopiero się zaczyna albo już kończy, tego nikt nie wie. Nawet ona. Zmieniło się jej zycie. Tak bardzo się zmieniło. Wyzbyta toksycznej miłości, wolna. Zupełnie wolna. Nawet jesli będzie z kimś związana nie straci wolności. I pozwoli komuś na wolność. Zrozumiała... Pogodziła się. Nie udusi się. A teraz czeka... Wpatrując się w gwiazdy. Co przyniesie los...
P.S.Nie rozpaczaj tak !
Dodaj komentarz