Bez tytułu
Zadowolona z dnia wczorajszego w oczekiwaniu na przyszłość siedzę i rozkoszuję się smakiem truskawek z bitą śmietaną. pracowity dzień dzisiaj był, skoszona trawa, pomalowany płot, posprzatany dom. Bardzo zmęczona, ale zadowolona. Tylko troszkę tęsknie, za moja kochana przyjaciółką. Czas mija bez żadnych wyskoków i rewelacji, nie tak jak kiedyś w zastraszającym tempie. Teraz powoli wręcz leniwie... Odpoczywam, ale jeszcze lepiej byłoby wyjechać na troche w milym towarzystwie, ale co będzie zobaczymy... I znowu rolę odgrywa czas - coś co myślę, że mam ale tak naprawdę tego nie posiadam. Jest zbyt ulotny. A chwile są zbyt niepowtarzalne... Choć cudne to niepowtarzalne. Czasem chcialoby się zatrzymać czas w miejscu, no ale przecież się nie da. Jest jedno wyjście poprostu trzeba jak najczesciej stwarzać sytuacje które będzie się chcialo powtarzać i wspominać.
Całe moje życie mogłabym zmknąć w pudełku od zapałek i wyruszyć w drogę... Ale po co??
czas, który został nam dany trzeba wykorzystywac najpełniej jak się da...
Dodaj komentarz