Bez tytułu
Dużo nad tym myślałam. Postanowiłam.
Znikne... Na chwile, na dwie albo na troche dłuzej.
Nie tylko stąd. W ogole... Z wylączonym telefonem, a nikt nie bedzie wiedzial gdzie jestem. Może nie teraz, ale niedługo. I nikt mnie nie znajdzie... Rodzice martwić się nie będa już ja to zalatwie. Odetne się. I już... Tak...
Uda mi się zobaczycie...
możesz do mnie przyjechać :P
niestety nieudanych!!
Dodaj komentarz