Bez tytułu
Wszystko ma swój cel i sens. Widzę to coraz wyraźniej. Wierz w przeznaczenie i koleje losu. Może dlatego łatwiej ,i to wszytsko znosić i szybciej się z tym wszystkim pogodziłam. Skoro tak musi być to napewno czemuś to służy. Jak często jesteśmy ślepi i głusi. Jak często nie widzimy tego co widzieć powinniśmy. Jak często potykamy się o szczęście nawet go nie czując?
Wiele trzeba było, bym wróciła do pkt. wyjścia. Czy aż tak wiele trzeba było żebym uwierzyła? Wierzę!!! Po raz pierwszy mogę to powiedzieć z czystym sumieniem i szczerze. To wszystko w moim życiu to znak, czuję to. Wiem dlaczego... Boże przepraszam... Za wszystko. Pomóż mi zrozumieć dalej... Nie wiem co powinnam robić, pokieruj mną. Przepraszam... Wierzę w cuda i zaczynam ich coraz więcej dostrzegać, nawet nie wypatrując ich. Nie wiem, ale czuje że coś się wydarzy. To jest coraz bliżej. Skąd to przeczucie? Boże, daj mi wiarę! Pozwól mi, pozwól... Wiem, wiele było zla. Wiesz za co chce przeprosić. Wiesz za co chcę podziękować. Prosić nie będę, bo mi nie wypada.
Wiesz, strasznie się cieszę, że napisałaś taką notkę. Taką pełną nadziei. Aż mi się trochę lżej zrobiło :)
Dodaj komentarz